Autor: Camilla
Lackberg
Wyd.: Czarna
Owca
Gatunek:
thriller/sensacja/kryminał
Ocena: 5/5
Znów sięgnęłam po egzemplarz przygód
Ericki Falck i Patricka Hedstroma i nie żałuję. W drugiej części sagi o
Fjalbacke przed policjantem znów stoi zadanie rozwiązania zagadki, tym razem
nie jednego morderstwa a czterech! Najgorszy w tym wszystkim jest fakt, iż dwa
z nich wydarzyły się już dwadzieścia pięć lat temu a dwa ponowiły się w
przeciągu tygodnia. Hedstrom analizując sprawę ma nieodparte wrażenie, że
wszystkie te zabójstwa prowadzą do jednej osoby. Od ścian komendy echem odbija
się pytanie czy do Fjalbacki powrócił
seryjny morderca. Hedstrom zostaje
obarczony odpowiedzialnością za rozwiązanie zagadki. Nie jest to łatwe w
pogodzeniu obowiązków przyszłego taty. Powiem tyle: dzieje się!
Z każdą kolejną częścią coraz bardziej
podoba mi się saga Lackberg. Bardzo przywiązuję się do bohaterów, więc miło
jest wracać do nich co jakiś czas. Choć w „Kaznodziei” brakowało mi odrobinę
Ericki to fajnie było ją widzieć jako zwykłą pisarkę, która odrobinę uciszyła
swoją detektywistyczną naturę. Nie jest tak,
że jej postać w tej części nie
występuje, ale niestety pojawia się o wiele rzadziej. Ericka nosi pod sercem
dziecko Patricka, odpoczywa w domu, ale co chwilę zwalają się jej na głowę
daleka rodzina czy znajomi, którzy nagle sobie przypomnieli o ich pięknie
położonym domku! Dochodzi do wielu komicznych sytuacji podczas, których kobieta
w zaawansowanej ciąży o mały włos nie wychodzi z siebie.
W tej części pojawia się również Anna,
która ciągle nie uporała się ze swoimi problemami. Pomimo rozwodu, jej były mąż
nie daje jej o sobie zapomnieć i za wszelką cenę stara się uprzykrzyć jej życie.
Podczas czytania wielokrotnie było mi szkoda tej kobiety. Ewidentnie nie
radziła sobie z problemami. Szukała pomocy tam, gdzie jej nikt nie oferował a
wyżywała się na kimś, kogo kocha najbardziej, czyli na siostrze.
Jeśli chodzi o samą sprawę morderstw. Od
samego początku bardzo ciekawiło mnie jakie będzie jej rozwiązanie. Jeśli mam
być szczera, muszę przyznać, że poczułam lekki zawód. Chociaż tytuł thrillera
nakierowuje nas w jakiś sposób na dobry trop, spodziewałam się zakończenia
oszałamiającego z przytupem a w zamian za to dostaliśmy kogoś o nie do końca
zdrowych zmysłach. Nie spodobał mi się też jeden zabieg pisarki, o którym nie
mogę napisać, ponieważ nie byłoby sensu, abyście sięgali po tę lekturę.
Podałabym Wam rozwiązanie na tacy w postaci równania dwa plus dwa. :D
Aczkolwiek podczas tej lektury, zorientujecie się o który moment mi chodziło. Styl Lackberg bardzo lubię za to, że pisarka potrafi urozmaicać fabułę różnymi
dygresjami z życia głównych bohaterów czy też z życia policji. Robi to na tyle
sprawnie, że nie czujemy jakbyśmy oddalali się od głównego wątku. Wszystko jest
spójnie połączone w jedną całość. Dzięki temu mamy wrażenie, że nie czytamy
raportu kroniki policyjnej a prawdziwą historię o tragediach, które dotykają
społeczeństwo. Jak dla mnie ten zabieg dodaje atrakcyjności fabule o sto
procent.
Choć początek mojej przygody z Lackberg,
postawił duży znak zapytania w mojej głowie, dałam jej szansę i teraz nie
wyobrażam sobie wizyty w Polsce bez zaopatrzenia się w kolejny tom z serii o
Fjalbacke. :)
Przyznam, że nie czytałam jeszcze tej książki. Ale mam ją w planach.
OdpowiedzUsuńJak dotychczas moja ulubiona wśród tytułów Lackberg. :)
UsuńCiągle gdzieś widzę nazwisko autorki, więc być może w końcu się skuszę na jakąś jej książkę. Ta seria wydaje się dobra na początek przygody z tą pisarką :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
biblioteka-feniksa.blogspot.com
Tak, to prawda. :) Choć ja na początku nie byłam do niej przekonana teraz ją polubiłam! :D
UsuńZauważyłam, że ostatnio wszyscy, a przynajmniej większość, czyta tę autorkę ;) Mnie zupełnie do niej nie ciągnie. Dawniej z pewnością bym pochłaniała, bo tego typu książki były moim numerem jeden ;)
OdpowiedzUsuńByć może. Ja dowiedziałam się o niej z kanału Youtube Adagada. Nie było mnie nawet jeszcze w blogsferze. :)
UsuńNie znam jeszcze twórczości tej autorki i mówiąc szczerze, nie jestem przekonana, czy w przyszłości sięgną po jej książki.
OdpowiedzUsuńwidzę że wysoką notę otrzymała ta pozycja
OdpowiedzUsuńTaak! :D
Usuń:)
UsuńNie wiem czemu do tej pory nie zabrałam się jeszcze za tę serię. Muszę to nadrobić. ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie. Ja z każdą kolejną częścią się wciągam coraz bardziej.
UsuńJa fankom jej stylu pisania nie jestem, ale czytałam tylko jedną książkę, wiec chyba nie za bardzo mogę na tej podstawie wydawać sądów. A skoro ta pozycja i ciebie rozczarowała to skupię się na innych powieściach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
cherryladyreads.blogspot.com
Nie rozczarowała mnie. Nie spodobał mi się tylko jeden zabieg autorki na samym końcu, który nie wpłynął na moją opinię!
UsuńCały czas obiecuje sobie, że zabiorę się za Lackberg i jakoś nie jest mi po drodze ale w tym roku postanowiłam że nie odpuszczę! Tez mam zamiar zacząć od "Kaznodzieja" :)
OdpowiedzUsuńJa zaczynałam od innej części - zupełnie od środka, ale wróciłam na dobre tory i pierwszą i drugą część mam już za sobą.
UsuńNo no, skoro tak wysoko, to może w końcu i ja się skuszę!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Tylko nie zrażaj się jak za pierwszym razem nie do końca Ci się spodoba. Ja dopiero przy drugiej części czerpałam przyjemność z czytania.
UsuńLektura dla Męża :) Chyba muszę mu zaproponować
OdpowiedzUsuńJak najbardziej! :D
UsuńBoże... Ciasto a ja na diecie się męczę :D uwielbiam tę autorkę całym moim zgniłym serduszkiem <3 tak świetnie potrafi połączyć kryminał z obyczajówką. "Kaznodzieja" przede mną :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
toukie z ksiazkowa-przystan.blogspot.com
Ja też zaczynam się rozkochiwać w jej powieści.
Usuń* rolada szpinakowa od siostry Anastazji :)
Od dawna mam zamiar zapoznać się z twórczością tej autorki :) Chyba w końcu się skuszę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Koniecznie! ;D
UsuńUwielbiam książki autorki :)
OdpowiedzUsuńJa też zaczynam się wciągać coraz bardziej! :)
UsuńMnie niestety twórczość tej pani nie powaliła i nie mam ochoty na kolejne jej historie ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem! Na samym początku miałam mieszane uczucia, ale już przy drugim tomie mi się spodobało.
UsuńTo akurat nie mój gatunek, ale że tak powiem "z widzenia" znam autorkę i wiele osób sobie ją chwali :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Rozumiem. :)
UsuńJeszcze przede mną ta część. Z chęcią wrócę do Fjalbacki :)
OdpowiedzUsuńPanuje tam intrygująca atmosfera, prawda?
UsuńPosiadam od dawna, a wstyd przyznać że jeszcze nie czytałam.. ale uważam, ze na książki tej autorki potrzebuje zdecydowanie więcej wolnego czasu - a takiego mi brakuje :c
OdpowiedzUsuńMiewam tak z niektórymi tytułami, że miesiącami leżą na półkach i jakoś zawsze znajduje coś ciekawszego do czytania :)
UsuńŚwietna seria, a "Czarownica" była wisienką na torcie :)
OdpowiedzUsuńTo chyba ostatnia w kolejności książka, prawda? Przede mną teraz "Kamieniarz"
UsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tej serii, ale po Twojej dobrej ocenie mam ochotę odkryć twórczość Camili :) Rozejrzę się za tą powieścią.
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam! :)
UsuńNie znam autorki, ale mnie zainteresowałaś, więc myślę, że sięgnę i zobaczę :)
OdpowiedzUsuńTak, warto się samemu przekonać. :)
UsuńZainteresowałaś mnie. Myślę, że jeśli starczy mi czasu, to z pewnością sięgnę po tą pozycję. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetnie. Koniecznie daj znać co myślisz :)
UsuńPolecam przeczytać cały cykl! :) Ja go dosłownie połknęłam, jako taki obyczajowy kryminał dla relaksu sprawdza się świetnie! ;)
OdpowiedzUsuńJa sobie go dozuję. Przeczytałam już trzy tomy i teraz "Kamieniarz" przede mną. A czytałam jeszcze "Syrenkę" ze środka cyklu! ;)
UsuńJestem bardzo ciekawa tej autorki i kiedyś na pewno coś od niej poznam :)
OdpowiedzUsuńDosyć o niej głośno ostatnio było :)
UsuńNie wiem czy mam się przyznawać czy nie, ale jeszcze nie zapoznałam się z twórczością tej autorki. Mam nadzieję, że przyjdzie taki czas i sięgnę w końcu po jej książki :)
OdpowiedzUsuńBył długi czas kiedy nie miałam ochotę po nią sięgać, ale w końcu się skusiłam. Teraz am podobnie z twórczością Mroza ;)
UsuńJeszcze nie czytałam nic tej Autorki, ale już dużo o niej słyszałam. Więc teraz czas nadrobić zaległości!
OdpowiedzUsuńZ pewnością! :)
UsuńCała seria jest po prostu fantastyczna. Polecam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
KSIĘGOZBIÓR
Bardzo lubię Camillę Lackberg. Przeczytałam całą serię o Fjalbacke i niestety nie mogę znaleźć autora, którego tomy by mnie tak wciągnęły. Czy możesz mi polecić jakąś książkę kryminalną, gdzie rzecz się dzieje podczas srogiej zimy? Do czytania przy kominku ;) Od razu zaznaczam, że już czytałam Åsa Larsson i mi nie podeszła...
OdpowiedzUsuńTrudno jest wybrać idealny kryminał do czytania spośród tylu świetnych tytułów! Możecie polecić jakąś niezwykłą historię z zagadkowym morderstwem?
OdpowiedzUsuń