Autor: Laila
Shukri
Gatunek: Literatura
faktu
Wyd.: Prószyński
i S-ka
Ocena: 4,5/5
Do Laili Shukri
– polskiej pisarki mieszkającej w Emiratach Arabskich, trafiłam już jakiś czas
temu. Od tamtego momentu wiernie powracam do jej twórczości zgłębiając tajniki
życia na wschodzie. Pisarka zaszczepiła we mnie duże zainteresowanie tym
tematem, stąd właśnie bierze się moje zamiłowanie do tematyki islamu, handlu
ludźmi czy po prostu życia, gdzie raj miesza się z piekłem.
Tym razem Polka
pisze o naszej rodaczce, która zauroczona i rozkochana przez Tarka –
przystojnego Syryjczyka, wyjeżdża z nim do Dubaju pod pretekstem wspaniałych
wakacji i poznania jego rodziny. Już pierwszego dnia jej oczekiwania zostają
pogrzebane. Julia zostaje zamknięta w mieszkaniu, w nieznanym jej miejscu. A
jej los leży w rękach kogoś, kogo tak naprawdę kompletnie nie zna. Jest już
jednak za późno. Jak się jednak potem dowiadujemy bycie więźniarką czterech
ścian okazuje się być najlepszą możliwością. Kobieta trafia na jacht. Zostaje
odurzona i wielokrotnie, brutalnie zgwałcona, po czym sprzedana. Od tego
właśnie momentu zaczyna się toczyć największy koszmar jej życia, z którego nie
widać najmniejszych perspektyw ucieczki. Czy naszej pięknej rodaczce uda się
zbiec z burdelu? Czy przeżyje? Te pytania stawiałam sobie non stop. Bardzo
trapił mnie jej los, ponieważ zdawałam sobie sprawę, że wszystko o czym pisze
Shukri jest realne – gdzieś daleko od naszych ciepłych i bezpiecznych domów
toczy się dramat wielu kobiet i dzieci, którym nie można pomóc!
Jakby gwałt,
przemoc fizyczna, psychiczna i śmierć nie dostarczały komuś wystarczająco dużej
dawki silnych emocji, gwarantuję Wam, że Laila Shukri opowiada o czymś, co
wstrząśnie Wami i nie zostawi ani jednej suchej nitki. Jest to coś, co
przerasta moje wszelkie pojęcie. Do tej pory dziwi mnie fakt jak człowiek
potrafi być okrutny wobec drugiego bezbronnego człowieka. Czytając książkę
naprawdę nie mogłam uwierzyć, że autorka pisze o wydarzeniach, które dzieją się
w XXI w.
Choć Dubaj to
piękne miejsce nie możemy zapomnieć, że jest stolicą hazardu, w którym główną
wygraną jest los i życie człowieka. Książka to najlepszy dowód na to, że
pieniądz a raczej gruby portfel i spuchnięte (niejedno) konto rządzą tym
światem i że wbrew pozorom kupić można wszystko! Smutną prawdą jest fakt, że
bez względu na ilość powstałych demokratycznych organizacji, jedna osoba czy
nawet całe wojska nie są w stanie zlikwidować wszelkiego zła tego świata! Można
jedynie próbować z nim walczyć, licząc, że nasze trudy zostaną dostrzeżone i
docenione gdy sami będziemy się już znajdować bliżej Słońca.
Czytałam kilka
recenzji tej książki. Autorkę osądza się o kilka błędów: m.in.: język –
faktycznie jest on dość prosty i niewysublimowany, ale skupiałam się na fabule
i nie raził on mnie jakoś szczególnie. Być może, gdyby było to moje pierwsze
spotkanie z tą pisarką, wpłynęłoby to na dalszą przygodę z jej twórczością.
Muszę przyznać, że nie była to najlepsza jej powieść jaką miałam okazję
przeczytać, bo była nią (link) „Byłam służącą w arabskich pałacach”. Oskarża
się ją o autopromocję, z czym niestety muszę się odrobinę zgodzić.
Niepotrzebnymi wydają mi się być rozdziały, w których to sama autorka przejmuje
narracje i podkreśla swoje bohaterskie próby ratownicze i to jak bardzo przez
to narażała się mężowi. Nie wnikam również w to na ile jest ona osobą
ukrywającą się a na ile jest to dobrze wykreowanym marketingiem. Dla mnie liczy
się przekaz. To są realne scenariusze i choć żyjemy na świecie, by go zdobywać,
zanim się tego podejmiemy, musimy być świadomi, jakie ryzyko to niesie. Więc
jeżeli ta lektura lub chociaż jeden mały jej akapit sprawił, że ktoś dwa razy
się zastanowił nad swoją decyzją i podjął ją z większą rozwagą, oznacza to, że
nie została ona napisana na darmo. Nie patrzę na pobudki autorki czy wydawców.
Dla mnie liczy się efekt! Zdania nie zmienię bez względu na to ile słów krytyki
o niej przeczytam. Warto sięgnąć po „Byłam kochanką arabskich szejków”, by przekonać
się na własnej skórze, na ile jesteśmy w stanie ją pokochać lub znienawidzić.
Ja lubię takie książki. Dużo z nich już przeczytałam, ale tej jeszcze niestety nie. Mimo to kiedyś się za nią wezme :D
OdpowiedzUsuńWarto. :)
UsuńCzytałam tą ksiąźkę. Tematyka podjęta przez Shukri nie jest łatwa. Książkę czytało mi się bardzo szybko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Taak, to prawda. Czyta się ją bardzo szybko - w mgnieniu oka!
UsuńPorusza ciekawe tematy! Interesująca...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Bardzo ważne dla naszego społeczeństwa
UsuńLubię czytać książki o podobnej tematyce, choć często irytuje mnie naiwność głównych bohaterek takich historii.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, coś w tym jest!
UsuńNie powiem, zaciekawiłaś mnie i chętnie bym ją przeczytała :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Super! :)
UsuńCoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię! :)
UsuńRaczej nie dla mnie. Owszem takie historie mogą się zdarzać, jednak zdecydowanie ciekawiej wyglądają na kartach książek niż w rzeczywistości. Mnie jakoś nie ciagnie do tych klimatów , raczej nie zostanę kochanką szejka :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ale raz na jakiś czas warto spróbować się przekonać do takiej tematyki :)
UsuńTo musi być ciężka książka. Na taką muszę mieć odpowiedni nastrój.
OdpowiedzUsuńNie jest aż tak bardzo ciężka. Mimo tematyki ciężkiej - czyta się ją dość lekko. Nie ciąży podczas czytania. :)
UsuńPodoba mi sie twoja recenzja. Zachęciałaś mnie do sięgnięcia po tę pozycję. Sweterek świetny !:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
wpadnij do mnie :)
http://zapiski-ksiazkoholiczki.blogspot.com/
Dziękuję :)
UsuńBardzo poruszające, nie wiem, czy byłaby dobra na moje nerwy, ale...czuję, że mogłabym przeczytać
OdpowiedzUsuńWarto dać jej szansę :)
UsuńTrudny temat, ale i takie warto poruszać...
OdpowiedzUsuńUwielbiam takiego rodzaju książki, na pewno kiedyś po nią sięgnę i przeczytam ją. Pozdrawiam i całuję :)
OdpowiedzUsuńhttp://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/03/powrot-do-domu-allan-stratton.html
Ja też bardzo lubię. Również pozdrawiam :**
UsuńZupełnie nie moje tematyka, a ta "autopromocja" bohaterki i autorki zdecydowanie by mnie irytowała :D
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest niestety :/
UsuńNie skuszę się, bo jakoś nie przepadam za taką tematyką. Nie wiem jak jest napisana książka, ale szlak by mnie trafił - popdejrzewam...
OdpowiedzUsuńMiło/ść
Być może. Lepiej faktycznie może się nie denerwować :D
UsuńBardzo lubię książki, które wywierają na mnie duze wrażenie i działają na emocje, a ta książka właśnie taka będzie, wiec chętnie przeczytam, mimo trudnej tematyki.
OdpowiedzUsuńSuper podejście! ;)
UsuńCiekawy tytuł :) Ja teraz czytam pozycje pod tytułem Milcząca arka. Bardzo smutna ale jest to książka, którą każdy powinien przeczytać.
OdpowiedzUsuńZapiszę tytuł!
UsuńWciągnęła mnie ta książka bardzo i przyznam że bardzo się wściekałam że taki los spotyka kobiety jak i dzieci. Teraz tylko nie wiem która książka daje dalszy ciąg po książce byłam kochanką arabskich szejków
OdpowiedzUsuńCzy ktoś z Was słuchał tej książki? Można jej posłuchać tutaj: Byłam kochanka arabskich szejków audiobook. Według mnie super słucha się tej właśnie lektorki.
OdpowiedzUsuń