Autor: R. J.
Palacio
Wyd.: Albatros
Gatunek:
Literatura młodzieżowa
Ocena: 4/5
Auggie Pulman to
chłopak, który urodził z deformacją twarzy i po raz pierwszy, po nauczaniu
domowym, idzie do szkoły, w której musi borykać się z tym, jak jego rówieśnicy
przyjmą jego odmienność i jeśli nie znacie tej historii, na pewno domyślacie
się, że nie jest to ani trochę łatwy początek. „Cudowny chłopak i ja” to trzy
opowieści widziane oczami innych dzieci, w których Auggie jest tak naprawdę
postacią epizodyczną, jednak to właśnie jego przypadek odmienia życie wielu
osób. W tej części poznajemy pole
widzenia kolegów Auggiego. Być może dzięki temu, choć w małym stopniu, jesteśmy
w stanie zrozumieć postawę tych młodych ludzi i to jak okrutnie zachowywali się
w stosunku do chorego kolegi.
Obserwując
dzisiejszą młodzież, napiszę bez ogródek, bywam przerażona. Nie wiem skąd w tak
młodych ludziach bierze się tyle zgorzknienia, wulgarności i poczucia, że nie
jest ich obowiązkiem, by szanować drugiego człowieka. Jednak właśnie ta
historia daje odpowiedź na to pytanie. Choć stanowi on w książce wątek
poboczny, odwzorowuje idealnie co dzieje się w dzisiejszym społeczeństwie. Od
dawien dawna wiadomo, że wiele wartości wynosi się z domu i to z naszego
ogniska domowego czerpiemy wszelkie inspiracje. Jak moglibyśmy, Ty czy ja,
oczekiwać od Juliana, Christophera lub innych dzieci tolerancji, jeśli oni,
obserwując swoich rodziców, to jak odnoszą się do ciężkiej sytuacji nowego
chłopca, jak patrzą na niego z obrzydzeniem, uznają, że takie zachowanie jest
zachowaniem jak najbardziej na miejscu. Tym sposobem rodzice wpajają swoim
pociechom, że oceniać i szydzić można z każdego.
Bo tak naprawdę
Julian, Christopher czy Charlotte nie są złymi dziećmi. Choć ich zachowanie nie
jest godne pochwały, każdej trójce brakowało wzorca, który naprowadziłby ich na
dobry tor. A smutną prawdą jest, że małe dziecko nie dostrzega ludzkiej
odmienności. Dopiero dojrzewając, obserwując świat dorosłych, nabiera tej
przykrej zdolności.
Choć wielu z nas
powtarza, że wygląd nie ma znaczenia, nie wiele ma to wspólnego z
rzeczywistością. Odmienność Auggiego przeszkadzała niemal każdemu. Julian się
jej obawiał i bronił się agresją. Christopher choć przez wiele lat się z nim
przyjaźnił nie był w stanie pogodzić relacji z Auggiem z innymi kolegami,
powtarzając, że przyjaźń z nim bywa naprawdę trudna. Historia Charlotte
natomiast jest odrobinę inna, bo dziewczynka tak naprawdę nie jest przeciwna
nowemu koledze, ale nie może też siebie nazwać jego zwolenniczką. Idealnie
odzwierciedla obojętną postawę społeczeństwa.
Historia tej trójki, bądź co bądź, miłych i
dobrych dzieciaków to dowód na to, że oni nie zawsze radzą sobie ze swoimi
emocjami. Pragną być akceptowani, lubiani i popularni. Nie chcą czuć się odrzuceni.
Ciągle boją się samodzielności i zasłaniają się arogancją, byleby nie zostać
pokazanym palcem, bo jesteśmy uczeni, że nie możemy się wyróżniać. Naszym
zadaniem jest iść w szeregu z innym, podążać za tym, co wyznaczą nam trendy,
rodzice, nauczyciele czy państwo. Każdy z nas ma nad sobą ograniczenia, które
musi mieć odwagę zerwać a Auggie swoją postawą udowodnił, że inność nie jest
niczym złym. Odróżnianie się z tłumu, choć początkowo przyniosło mu wiele
kłopotów, ostatecznie sprawiło, że zyskał sobie przychylność rówieśników a
stało się tak dlatego, że szanował każdego, kogo udało mu się spotkać na swojej
drodze. Cenił prawdziwą przyjaźń, zdając sobie sprawę jak wyjątkowa jest to
relacja i powiem Wam, że naprawdę fajnie było czytać o tym chłopcu, który poradził
sobie w tej dżungli, zwanej szkołą.
Na koniec
wspomnę o jednym, malutkim „ale”. Otóż podczas czytania, w wielu sytuacjach
czułam, że za tą historią stoi osoba dorosła. Osobiście uważam, że wnioski, do
których dochodzili bohaterowie były zbyt dojrzałe. Niemniej jednak, uważam, że
książka jest dobrą pozycją dla osoby dorosłej, ale przede wszystkim dla młodego
człowieka, kilkunastolatka, który po tej lekturze, może dwa razy zastanowi się
zanim zadrwi z pryszczy kolegi czy okularów koleżanki.
„Cudowny chłopak
i ja” to książka o przyjaźni, o
dorastaniu i o tym, że życie dzieci nie jest tak beztroskie i bezproblemowe jak
niektórym mogłoby się wydawać. Myślę, że naprawdę warto do niej zajrzeć.
Myślę, że ta książka wywołałaby we mnie wiele emocji.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę. :)
UsuńCenię sobie tak wartościowe książki. Na pewno przeczytam.:)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy. :)
UsuńDobrze, że powstają wartościowe książki, ktore docierają do ludzkich serc :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Po takie naprawdę warto sięgać. :)
UsuńCudowna książka :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą. :)
UsuńLubię tego typu literaturę. Sądzę że przypadłaby mi do gustu.
OdpowiedzUsuńCieszę się w takim razie, że trafiłam w Twój gust czytelniczy. :)
UsuńNie czytałam książki, ani nie widziałam filmu, także trudno mi coś o nich napisać. Dzieci uczą się od dorosłych, to naturalne. Jak dorośli im nie wpoją dobrych rzeczy, wartości to skąd one mają się o nich nauczyć? Podpatrują kolegów, może w szkole, bo ona też ma wpływ na rozwój dzieci, ale przede wszystkim są to rodzice. Niektóre z dzieci są nad wyraz mądre, jak na swój wiek, potrafią wiele zaobserwować i wyciągnąć wnioski, których nie powstydziłby się dorosły. Wiadomo, że książka była pisana przez człowieka dorosłego, a jednak zatracamy w sobie postrzeganie świata oczami dziecka.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą. Niektóre dzieci widzą i rozumieją bardzo dużo. Smutny jest fakt, że w przeciągu mijających lat nie umiemy się tak cieszyć z małych rzeczy, biorąc je za pewnik.
UsuńWartościowym książkom zawsze mówię TAK :)
OdpowiedzUsuńTo zupełnie tak jak ja. :)
UsuńJuż wiele czytałam dobrego o tej książce, muszę ją w końcu przeczytać!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Faktycznie, ja również widziałam kilka dobrych opinii na jej temat. :)
UsuńPiękna powieść, warta uwagi :)
OdpowiedzUsuńOtóż to. Cieszę się, że jest więcej osób podzielających moją opinię. :)
UsuńZ chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
Bardzo miło, że dałaś się namówić. :)
UsuńSłyszałam o tej książce, jednak zamierzam ją przeczytać. To pierwsza książka, jaką moja młodsza siostra przeczytała w swoim życiu, więc musi być tego warta. ;)
OdpowiedzUsuńWarto jej poświęcić czas, bo jej treść jest bardzo wartościowa. :)
UsuńFajny pomysł, aby opowiedzieć tę samą historię z różnych punktów widzenia.
OdpowiedzUsuńW przypadku Greya, bym nie sięgnęła po ten inny punkt widzenia. :D :D Ale to faktycznie dobry pomysł, bo tutaj dostajemy odrobinę różniącą się treść od tej pierwszej, bo postaciami pierwszoplanowymi są wyżej wymienione dzieci, choć cała fabuła tyczy się sytuacji Auggiego. :)
UsuńKsiążka jest bardzo wartościowa, ale niestety nie mam obecnie dla niej czasu. Jednak na pewno kiedyś ją przeczytam, bo obiecałam przyjaciółce poznanie tej historii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
Biblioteka Feniksa
Rozumiem, że każdemu doba się kończy. Sama chętnie bym od kogoś pożyczyła, gdyby miał z dużo. Też mam długą listę książek, na które czasu nie mam.
UsuńZdecydowanie warto do niej zajrzeć. To nie jest odgrzewany kotlet, tylko coś zupełnie świeżego, niepisanego na siłę. Książka wzruszyła mnie, w szczególności pierwszą połową. Ale masz rację co do tych dojrzałych wniosków.
OdpowiedzUsuńNie mogłabym tego porównać lepiej od Ciebie! Widać, że autorka w pierwszej części nie powiedziała wszystkiego, co chciała i książka nie była pisana pod cele komercyjne a z naturalnej potrzeby. Takie dzieła się ceni.
UsuńNa film nie zdążyłam się wybrać, to może chociaż zakupie książkę :)
OdpowiedzUsuńJa również filmu nie widziałam, ale u mnie to właściwie książka i tak zawsze króluje nad filmem. :D
UsuńByłam w kinie na cudownym chłopaku i film chwycił ma za serce ♥ był piękny a historia auggiego wyciskala łzy. Nie jestem jednak pewna czy potrzebuje w tym wypadku poznawać pierwowzór ale jeśli gdzieś mi wpadnie w ręce to chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńByć może za jakiś czas zechcesz do tej historii wrócić w postaci książki. ;) Moja siostra również mówiła, że film ją wciskał w fotel w kinie.
UsuńOglądałam film w kinie i bardzo mi się podobał. ALe wydaje mi się, że taka wersja mi wystarczy ;)
OdpowiedzUsuńCzęsto mam tak, że jak się zdecyduję na film, to nie zdecyduję się na książkę, choć u mnie przeważnie to bywa na odwrót. :D
UsuńOstatnio na lekcjach języka polskiego prezentowaliśmy nasze ulubione książki. Moja koleżanka właśnie zaprezentowała "Cudowny chłopak". Bardzo zachęciła mnie do przeczytania, bo uważam, że jest to naprawdę bardzo wartościowa książka.
OdpowiedzUsuńhttp://sar-shy.blogspot.com
Jak najbardziej. Wytyka wiele wad dzisiejszego społeczeństwa.
UsuńMuszę koniecznie po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że Cię zaciekawiła. :)
UsuńMam wielką ochotę poznać tą historię...
OdpowiedzUsuńW takim razie miej ją na uwadze! :)
UsuńZ książką pierwszy raz się spotykam, jednakże z chęcią przeczytam :D Pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
Wiele osób sobie ją chwali, więc weź ją pod uwagę. :)
UsuńSłyszałam o niej wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńJa przed jej przeczytaniem również napotykałam się na wiele dobrych słów na jej temat. :)
UsuńBardzo głośno jest o tej książce. Muszę ją przeczytać zanim obejrzę film. Świetna recenzja :) bardzo ładnie napisana.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Książkowa Przystań
Również w przyszłości chciałabym zobaczyć film, ale to dopiero za jakiś czas. Jak umkną mi już szczegóły z książki. :) Dziękuję za miłe słowa. :)
UsuńTrudna lektura i ciężki temat. Niestety dzieci bywają bezwzględne, a hasło, że wygląd nie ma znaczenia...to niestety fałsz.
OdpowiedzUsuńNajgorsza obłuda jaką w życiu słyszałam!
UsuńNie czytałam, ale z pewnością będę musiała nadrobić :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Tak, zdecydowanie!
UsuńRównież nie rozumiem myślenia i zachowania dzisiejszej młodzieży. Książki jeszcze nie miałam okazji czytać.
OdpowiedzUsuńMyślę, że książka odrobinę w tum pomaga a przynajmniej pozwala spojrzeć na to z ich punktu widzenia.
UsuńTakie książki o tolerancji są bardzo potrzebne. Fajnie, że zostały tu przedstawione na przykładzie trójki dzieci trzy różne możliwe reakcje na kogoś takiego jak Auggie. Na pewno za jakiś czas podsunę ją córce do przeczytania.
OdpowiedzUsuńMożna wyciągnąć kilka ciekawych wniosków a do tego sprawia, że czytelnik sam się zastanawia jak zachowałby się w podobnej sytuacji!
Usuń