Autor: Michelle
Frances
Wyd.: Albatros
Gatunek:
Thriller / sensacja / kryminał
Ocena: 5/5
Myślę, że wielu
z Was o tym tytule już gdzieś słyszało. Bardzo zaintrygował mnie opis tej
książki i trzeba przyznać, że nie żałuję swojego wyboru. Książka jest autorstwa
Michelle Frances, a „Ta dziewczyna” to utwór debiutancki, w co do tej pory nie
mogę uwierzyć. Dlaczego? Już tłumaczę.
„Ta dziewczyna”
jest to opowieść o młodej kobiecie, pochodzącej z biednej rodziny
o bardzo wysokich ambicjach. Brzmi pospolicie? Na tym jej zwyczajność się kończy. Cherry jest bardzo inteligentna, sprytna i cwana. Pracuje w jednej z lepszych agencji nieruchomości w Kensington i poluje na mężczyzn, którym nie brakuje zer na koncie. Wtedy w jej życiu pojawia się Daniel, spełnia wszystkie jej wymogi, co więcej, nie musi go zdobywać, bo on sam jest nią oczarowany. Ich znajomość rozwija się w bardzo szybkim tempie a Cherry w głowie układa sobie plan jak dobrze byłoby zostać żoną obrzydliwie bogatego, przystojnego młodego mężczyzny. Na jej drodze staje jednak Laura – kobieta wykształcona i bystra, która zauważa błysk w oczach dziewczyny swojego syna na widok grubości portfela całej rodziny. Wtedy zaczynają się schodki. Zachowanie Cherry na wspólnych wczasach w Saint Tropez staje się dla Laury sygnałem do podjęcia działań. Kobieta rozpoznaje intencje partnerki Daniela i próbuje ją od niego odwieźć, co sprowadza na nią wiele kłopotów. Nagłe zaginięcie stroju, zniszczony obraz, porysowany samochód? To tylko początek. A wszystkie drogi prowadzą do Cherry.
o bardzo wysokich ambicjach. Brzmi pospolicie? Na tym jej zwyczajność się kończy. Cherry jest bardzo inteligentna, sprytna i cwana. Pracuje w jednej z lepszych agencji nieruchomości w Kensington i poluje na mężczyzn, którym nie brakuje zer na koncie. Wtedy w jej życiu pojawia się Daniel, spełnia wszystkie jej wymogi, co więcej, nie musi go zdobywać, bo on sam jest nią oczarowany. Ich znajomość rozwija się w bardzo szybkim tempie a Cherry w głowie układa sobie plan jak dobrze byłoby zostać żoną obrzydliwie bogatego, przystojnego młodego mężczyzny. Na jej drodze staje jednak Laura – kobieta wykształcona i bystra, która zauważa błysk w oczach dziewczyny swojego syna na widok grubości portfela całej rodziny. Wtedy zaczynają się schodki. Zachowanie Cherry na wspólnych wczasach w Saint Tropez staje się dla Laury sygnałem do podjęcia działań. Kobieta rozpoznaje intencje partnerki Daniela i próbuje ją od niego odwieźć, co sprowadza na nią wiele kłopotów. Nagłe zaginięcie stroju, zniszczony obraz, porysowany samochód? To tylko początek. A wszystkie drogi prowadzą do Cherry.
Powtórzę to już
drugi raz, ale jestem zaskoczona, że debiutując, można stworzyć tak, świetną
książkę. Nie mogę się przyczepić do czegokolwiek. Atmosfera w książce, kreacja
bohaterów i ich profile psychologiczne, dialogi a wszystko to, dopracowane w
najmniejszym szczególe. Podczas czytania czułam narastające napięcie, udzielał
mi się strach Laury i obie wyczekiwałyśmy kolejnego ruchu Cherry, która nie da
się ukryć już od początku rozdawała karty. Ale ja wiedziałam więcej.
Wiedziałam, że rodzony syn, zapatrzony w miłość swojego życia, nie uwierzy
przestrogom matki. Byłam świadkiem tego jak się od siebie oddalają i nie mogłam
nic zrobić. Czułam zawiść młodej dziewczyny, świadoma jej kolejnych
zbliżających się intryg.
Kreacja postaci
w powieści to mistrzostwo! Toksyczny związek, nic niepodejrzewający Daniel,
lekko nadopiekuńcza, samotna matka i ojciec, uciekający do świata swojej
kochanki. Wszystko łączyło się w idealną układankę – zostawiając Laurę na
pastwę przyszłej synowej. Wielokrotnie nie mogłam znieść myśli, że Cherry jest
zawsze krok przed Laurą. Podziwiałam jej zdolności aktorskie przed całą resztą
świata. Dopiero przy matce partnera odsłoniła swoją prawdziwą twarz, będąc
dwulicową, zapatrzoną w siebie laleczką, która myśli jedynie o swoim dobrze.
Brzydziłam się jej zagrywkami a potęgowało to się z każdym rozdziałem, w którym
występowała jako narrator i mogłam poznać jej myśli! Prawie od samego początku
nasuwa się wniosek, że poczytalność Cherry stoi pod niemałym znakiem zapytania.
Mimo iż, jej postać darzyłam małą
sympatią, uważam, że została najlepiej wykreowana. Autorka świetnie
przedstawiła ją czytelnikowi, obnażając wszelkie wady.
Kompozycja w
„Tej dziewczynie” również sprawia, że cała historia jest bardziej realistyczna.
Z każdym rozdziałem podążaliśmy dalej, czytając narrację innego bohatera.
Dzięki temu akcja jest dynamiczna, napięta i ciekawa. Fabuła stopniowo nabiera
tempa
a apogeum następuje na końcu powieści, kiedy to już nie mogłam oderwać się, dopóki nie dotrwałam do ostatniej strony.
a apogeum następuje na końcu powieści, kiedy to już nie mogłam oderwać się, dopóki nie dotrwałam do ostatniej strony.
„Ta dziewczyna”
Michelle Frances to intrygująca lektura, utrzymująca w niepewności niemal przez
cały czas. Pisarka stworzyła coś, co naprawdę warto pochwalić i polecić innym.
Dla miłośników tego rodzaju książek jest to stu procentowy must read.
Po takiej recenzji nie sposób przejść obojętnie obok tej książki!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Oo, cieszę się w takim razie. :)
Usuńpostać kojarzy mi się z pewną postacią filmową ale zapomniałam tytułu
OdpowiedzUsuńNikt konkretny nie przychodzi mi do głowy. :)
UsuńMoże kiedyś się skuszę, bo nie jest to gatunek w którym zaczytuję się bez przerwy :)
OdpowiedzUsuńRozumiem. Każdy ma swój ulubiony typ powieści. :)
UsuńCzytałam dużo recenzji na temat tej książki. Mam ją dopiero w swoich planach.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twoich przemyśleń, co do tej książki. :)
UsuńKsiążka raczej nie dla mnie, ponieważ nie przepadam za takimi gatunkami. Być może spodoba się mojej koleżance ^^ Pozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTo nie zapomnij jej polecić. :)
UsuńMam mieszane uczucia co do tej książki, ponieważ czytałam różne opinie na jej temat, ale kusi mnie, oj kusi... :)
OdpowiedzUsuńTeż miewam takie odczucia, co do niektórych książek. :)
UsuńTak jest! :D
OdpowiedzUsuńRzeczywiście słyszałam o tej książce ale nie czytałam ani książki ani nic o książce. Po Twojej recenzji odniosłam wrażenie, że gdzieś coś podobnego czytalam ;)
OdpowiedzUsuńMoże będziesz miała kiedyś okazję ją przeczytać.
UsuńŚwietna książka, autorka utrzymuje napięcie przez cały czas :)
OdpowiedzUsuńOtóż to!
UsuńDużo o tej książce słyszałam i chyba w końcu się na nią skuszę. Szczególnie że mam ostatnio ochotę na coś w tym klimacie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
Biblioteka Feniksa
To najlepszy moment, by to zrobić! :)
UsuńMiałam ją na oku ale jakoś tak wyszło, że odpuściłam. Może wrócę do tematu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://zksiazkanakanapie.blogspot.com/
Polecam! :)
UsuńHah, myślałam, że to jakiś kryminał czy coś takiego ;) Ale nie, książka raczej nie dla mnie - nie ten gatunek no i nie ma co się denerwować na Cherry.
OdpowiedzUsuńRozumiem. :)
UsuńCoś czuję, że będę polować na tą książkę :) Bardzo lubię takie klimaty i myślę, że właśnie dla mnie będzie ona "must read" :)
OdpowiedzUsuńOo fajnie, że trafiłam w Twój gust. :)
UsuńLubie takie klimaty, książkę gdzieś już widziałam, ale nie mialam okazji czytać.
OdpowiedzUsuńMuszę powiedzieć, że nie zachęca okładką. ;)
UsuńTo prawda, wiadomo nie powinno się oceniać po okładce, ale czasami właśnie to kieruje nami przy wyborze książki :)
UsuńNo niestety, tak właśnie bywa i czasem przez to tracimy!
UsuńNiedawno skończyłam ją czytać, jest świetna! <3
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
Fajnie, że się zgadzamy! ;)
UsuńJesteś kolejną osobą, która recenzuje książkę i .. jesteś kolejną osobą, przez którą jeszcze bardziej chce ją przeczytać :D
OdpowiedzUsuńHaha. To nie czekaj tylko dołącz do grona, którzy książkę już przeczytali. ;)
UsuńCoś idealnego dla mnie! :D
OdpowiedzUsuńO proszę! :)
UsuńWisi na mojej liście "chcę przeczytać" :D Bardzo dużo osób ją poleca, więc i ja na nią zaczęłam polować :)
OdpowiedzUsuńOo, nie wiedziałam nawet, że ta książka zebrała już dużo poleceń. Fajnie! ;)
UsuńMam wielką ochotę na tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńOo, jak miło to czytać! Myślę, że nie będziesz żałować. :)
UsuńCzuje się zaintrygowana :)
OdpowiedzUsuńTak. Ta historia faktycznie intryguje. ;)
UsuńSłyszałam tytuł albo gdzieś w sieci widziałam reklamę. Hmm, nie wiem czy przeczytam. Ostatnio mam duże zaległości w czytaniu. ,,Gra anioła" zaczęta i nie skończona, a w kolejce wiele innych.
OdpowiedzUsuńRozumiem. Też mam stos książek do przeczytania a ciągle pojawiają się nowe na horyzoncie. ;)
UsuńMam na półce i muszę jak najszybciej zabrać się za tę lekturę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://papierowalowczyni.blogspot.com/?m=1
Koniecznie! ;)
UsuńCiekawa fabuła, pomyślę o tej książce.
OdpowiedzUsuńWarto ją wziąć pod uwagę. ;)
UsuńAle super, bardzo kusząca recenzja. Jestem ciekawa kto wygrał przyszła teściowa czy przyszła żona. :) Chętnie przeczytam
OdpowiedzUsuńZdziwiłabyś się jak ta historia się rozwinęła... :D Polecam przeczytać, bo przyszła synowa pokazuje ostre ząbki! :D
UsuńCiekawa recenzja. Muszę rozejrzeć się za tą książką!
OdpowiedzUsuńOstatnio była w Biedronce. Może ją tam dorwiesz. ;)
Usuń