sobota, 19 stycznia 2019

Bo optymizm to podstawa - "Tylko dobre wiadomości"


Autor: Agnieszka Krawczyk
Wyd.: Filia
Gatunek: Literatura obyczajowa i romans
Ocena: 5/5

 
Ta powieść przeleżała u mnie na półce dość długo, bo prawie rok! A ja zupełnie o niej zapominałam. W końcu gdy podjęłam się czytania, spodziewałam się romansu typowego, bez zaskoczeń, wątków pobocznych. Jednak w tej książce nic nie jest takie jakie mogłoby się wydawać.

Izabela Oster to dziennikarka, podchodząca do swojej pracy z pasją. Nie była w stanie pogodzić się z myślą, że nowy szef chciał jej poważny informacyjny program zastąpić  rozrywkowym show. Postanowiła więc odejść, pewna,  że nowe oferty pracy napłyną do niej zaraz następnego dnia. Mijał czas a Izabela nadal pozostawała bezrobotną. Na szczęście, z pomocną dłonią wyszła jej przyjaciółka, która zdecydowała się na reformę pisma, odziedziczonego po zmarłej teściowej. Zaproponowała naszej głównej bohaterce wspólne zarządzanie magazynem i to właśnie od tamtego momentu życie obu kobiet odmieniło się o 180 stopni.

Lubię patrzeć na metamorfozy – nie tylko te ciała, ale również ducha. Już w momencie wyprowadzki do Krakowa, w Izie i Kamili tchnęła iskierka, która podpaliła lawinę zmian. Surowa oraz trzeźwo myśląca Oster zaczęła do głosu dopuszczać swoje emocje, choć nadal broniła się przed mężczyznami oraz rychłym zranieniem. Rudnicka-Clement natomiast okazała się być kimś, o kogo bycie bym jej nie podejrzewała. Skrywała tajemnice, których wyjawienie wstrząsnęło najbliższymi, ale również fanami pewnego światowej sławy pisarza kryminałów.

„Tylko dobre wiadomości” to książka optymistyczna. Jej postaci po prostu nie da się nie lubić. Pełno w niej komicznych sytuacji. Nie brakuje pokręconych relacji międzyludzkich czy też zagmatwanych życiowych doświadczeń. Jednak właśnie ta wyżej wymieniona mieszanka, sprawiła, że poczułam, iż ich historie były zaczerpnięte z życia. W  końcu nikt z nas nie wiedzie tych idealnych egzystencji, nie wdaje się w namiętne romanse, które rychle przekształcają się w cukierkowy związek na całe życie. My – prawdziwi ludzie – tak jak te bohaterki, borykamy się z większymi bądź mniejszymi problemami. Jednego dnia jesteśmy panami świata (albo się tak czujemy) a drugiego jesteśmy samotni czy bezrobotni. Kariera, która wydawało się, że nabiera prędkości, nagle obumiera jak ten kwiat bez wody. Z rodziną wychodzi się najlepiej na zdjęciu, mąż zdradza, żona tyje miesiąc po ślubie a teściowa gdyby mogła to utopiłaby nas w łyżce wody. Ale wiecie co? Tak jak Izabelę i Kamilę cieszy nas kolejny łyk kawy czy najmniejszy drobiazg, który dodaje nam siły, żeby zebrać  cały bagaż życia, ścisnąć poślady i przekuć to w sukces. Walczymy o nasze życie i to jest fajne, bo mimo iż nie jest łatwo, to czekamy na tylko dobre wiadomości!

Z pozoru błaha, lekka historia wywołała u mnie nastrój do przemyślenia tego, co w koło mnie otacza i myślę, że to jest piękne. Napisać książkę, która bawi i uczy. Może brzmi jak opis powieści dla dziecka, ale my – dorośli, również ciągle się uczymy. Choćby tego jak doceniać każdy dzień. Tytuł godny polecenia! :) 







51 komentarzy:

  1. Akurat tej książki Agnieszki nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jej jeszcze, musi być świetna ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również nie czytałem, ale wydaje się być niezwykle klimatyczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda - wesoła i optymistyczna książka. Dobra na chandrę! :)

      Usuń
  4. Bajkowa okładka! Od razu przyciąga wzrok :) chętnie poznam tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ochotę poznać tę historię. 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę sięgnąć po książki Krawczyk, wszyscy zachwalają tę autorkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moja pierwsza lektura jej autorstwa, ale na pewno nie ostatnia! <3 :D

      Usuń
  7. Bardzo ciekawa pozycja! :) Lubię takie lekkie lektury, jako odskocznia od ciężkich, naukowych, psychologicznych pozycji, które czytam na co dzień :) Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie tym bardziej polecam. Idealny tytuł dla relaksu. <3

      Usuń
  8. Czasami mam nastrój na tego typu książki więc sobie zapisuję tytuł i będę jej szukać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę czekać na Twoją opinię jak już ją dorwiesz. <3

      Usuń
  9. Wdaje się ciekawa i przyjemna :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam tę książkę w planach i jakoś o niej zapomniałam. Będę musiała jej poszukać, może mi się spodobać. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam. Książki tej autorki są rewelacyjne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, to dla mnie duża zachęta, by kontynuować z nią przygodę. <3

      Usuń
  12. Nazwisko autorki znam ale nie pamiętam, czy czytałam którąś z jej powieści - tej z pewnością nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Oo, zapiszę sobie tytuł. Myślę, że na taką właśnie książkę mam teraz ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Chętnie bym przeczytała. W takie ponure dni przyda się nieco optymizmu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam coś tej Autorki ale...nie przypadła mi do gustu. Tak więc tym razem sobie odpuszczę:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  16. jakie śliczne są te lampki serduszka :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Od dawna mam ochotę i chyba czas, żeby ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię takie optymistyczne i zabawne książki. Jestem jej ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz optymistyczne lektury, to nie będziesz zawiedziona. :D

      Usuń
  19. Z chęcią zapoznam się z tą pozycją. Tym bardziej, że uwielbiam polskich autorów.
    Serdecznie pozdrawiam.
    www.nacpana-ksiazkami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również lubię naszych rodaków pisarzy! Piątka! :D

      Usuń
  20. Nie spotkałam się wcześniej z tą książką.
    Zapowiada się ciekawie :D
    Pozdrawiam i dziękuję bardzo za odwiedziny ♥
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Zacheciłaś mnie tym opisem. Dodaję książkę do swojej listy :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Taka znana autorka, a ja wciąż nie miałam okazji zakosztować jej prozy. Bardzo cenię takie książki, które uczą i potrafią zaabsorbować. Chciałabym ją poznać.

    OdpowiedzUsuń
  23. I właśnie takie historie uwielbiam... niby takie błahe i lekkie, ale tylko z pozoru...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej gdy autor przekazuje swoim czytelnikom jakieś wartości, ubierając morał w lekkie słowa. :)

      Usuń
  24. W mojej biblioteczce znaleźć można głównie fantastykę i książki o starożytnym Rzymie, ale po kilku emocjonujących lekturach zawsze muszę odpocząć przy czymś lekkim i życiowym. "Tylko dobre wiadomości" zaciekawiła mnie fabuła, bardzo lubię jak główne bohaterki książek czy filmów są dziennikarkami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również miewam kilka dominujących gatunków w swojej bliblioteczce, ale również lubię czasem odbiegać od standardów.

      Usuń
  25. Wydaje się bardzo fajna :)
    Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo lubię tę książkę. Polecam każdemu, kto szuka lektury do popołudniowej kawy lub herbaty.

    OdpowiedzUsuń