Autor: Agnieszka
Krawczyk
Wyd.: Filia
Gatunek: Literatura obyczajowa i romans
Ocena: 5/5
Gatunek: Literatura obyczajowa i romans
Ocena: 5/5
Ta powieść
przeleżała u mnie na półce dość długo, bo prawie rok! A ja zupełnie o niej
zapominałam. W końcu gdy podjęłam się czytania, spodziewałam się romansu
typowego, bez zaskoczeń, wątków pobocznych. Jednak w tej książce nic nie jest
takie jakie mogłoby się wydawać.
Izabela Oster to
dziennikarka, podchodząca do swojej pracy z pasją. Nie była w stanie pogodzić
się z myślą, że nowy szef chciał jej poważny informacyjny program zastąpić rozrywkowym show. Postanowiła więc odejść,
pewna, że nowe oferty pracy napłyną do
niej zaraz następnego dnia. Mijał czas a Izabela nadal pozostawała bezrobotną.
Na szczęście, z pomocną dłonią wyszła jej przyjaciółka, która zdecydowała się
na reformę pisma, odziedziczonego po zmarłej teściowej. Zaproponowała naszej
głównej bohaterce wspólne zarządzanie magazynem i to właśnie od tamtego momentu
życie obu kobiet odmieniło się o 180 stopni.
Lubię patrzeć na
metamorfozy – nie tylko te ciała, ale również ducha. Już w momencie wyprowadzki
do Krakowa, w Izie i Kamili tchnęła iskierka, która podpaliła lawinę zmian.
Surowa oraz trzeźwo myśląca Oster zaczęła do głosu dopuszczać swoje emocje,
choć nadal broniła się przed mężczyznami oraz rychłym zranieniem.
Rudnicka-Clement natomiast okazała się być kimś, o kogo bycie bym jej nie podejrzewała.
Skrywała tajemnice, których wyjawienie wstrząsnęło najbliższymi, ale również
fanami pewnego światowej sławy pisarza kryminałów.
„Tylko dobre
wiadomości” to książka optymistyczna. Jej postaci po prostu nie da się nie
lubić. Pełno w niej komicznych sytuacji. Nie brakuje pokręconych relacji
międzyludzkich czy też zagmatwanych życiowych doświadczeń. Jednak właśnie ta
wyżej wymieniona mieszanka, sprawiła, że poczułam, iż ich historie były
zaczerpnięte z życia. W końcu nikt z nas
nie wiedzie tych idealnych egzystencji, nie wdaje się w namiętne romanse, które
rychle przekształcają się w cukierkowy związek na całe życie. My – prawdziwi
ludzie – tak jak te bohaterki, borykamy się z większymi bądź mniejszymi
problemami. Jednego dnia jesteśmy panami świata (albo się tak czujemy) a
drugiego jesteśmy samotni czy bezrobotni. Kariera, która wydawało się, że
nabiera prędkości, nagle obumiera jak ten kwiat bez wody. Z rodziną wychodzi
się najlepiej na zdjęciu, mąż zdradza, żona tyje miesiąc po ślubie a teściowa
gdyby mogła to utopiłaby nas w łyżce wody. Ale wiecie co? Tak jak Izabelę i Kamilę
cieszy nas kolejny łyk kawy czy najmniejszy drobiazg, który dodaje nam siły,
żeby zebrać cały bagaż życia, ścisnąć
poślady i przekuć to w sukces. Walczymy o nasze życie i to jest fajne, bo mimo
iż nie jest łatwo, to czekamy na tylko dobre wiadomości!
Z pozoru błaha,
lekka historia wywołała u mnie nastrój do przemyślenia tego, co w koło mnie
otacza i myślę, że to jest piękne. Napisać książkę, która bawi i uczy. Może
brzmi jak opis powieści dla dziecka, ale my – dorośli, również ciągle się
uczymy. Choćby tego jak doceniać każdy dzień. Tytuł godny polecenia! :)
Akurat tej książki Agnieszki nie czytałam.
OdpowiedzUsuńA moja to pierwsza jej pozycja. :)
UsuńNie czytałam jej jeszcze, musi być świetna ;)
OdpowiedzUsuńOwszem! <3
UsuńJa również nie czytałem, ale wydaje się być niezwykle klimatyczna :)
OdpowiedzUsuńTo prawda - wesoła i optymistyczna książka. Dobra na chandrę! :)
UsuńBajkowa okładka! Od razu przyciąga wzrok :) chętnie poznam tę książkę.
OdpowiedzUsuńMnie z okładki najbardziej zauroczyła kolorystyka. <3
UsuńMam ochotę poznać tę historię. 😊
OdpowiedzUsuńZachęcam. <3
UsuńMuszę sięgnąć po książki Krawczyk, wszyscy zachwalają tę autorkę :)
OdpowiedzUsuńTo moja pierwsza lektura jej autorstwa, ale na pewno nie ostatnia! <3 :D
UsuńBardzo ciekawa pozycja! :) Lubię takie lekkie lektury, jako odskocznia od ciężkich, naukowych, psychologicznych pozycji, które czytam na co dzień :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńW takim razie tym bardziej polecam. Idealny tytuł dla relaksu. <3
UsuńCzasami mam nastrój na tego typu książki więc sobie zapisuję tytuł i będę jej szukać :)
OdpowiedzUsuńBędę czekać na Twoją opinię jak już ją dorwiesz. <3
UsuńWdaje się ciekawa i przyjemna :)
OdpowiedzUsuńTaka też jest! <3
UsuńMiałam tę książkę w planach i jakoś o niej zapomniałam. Będę musiała jej poszukać, może mi się spodobać. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że przypadłaby Ci do gustu. :)
UsuńCzytałam. Książki tej autorki są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńOoo, to dla mnie duża zachęta, by kontynuować z nią przygodę. <3
UsuńNazwisko autorki znam ale nie pamiętam, czy czytałam którąś z jej powieści - tej z pewnością nie ;)
OdpowiedzUsuńTo polecam, w takim razie. :)
UsuńOo, zapiszę sobie tytuł. Myślę, że na taką właśnie książkę mam teraz ochotę :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się wstrzeliłam :).
UsuńChętnie bym przeczytała. W takie ponure dni przyda się nieco optymizmu :)
OdpowiedzUsuńOtóż to - świetnie ujęte!
UsuńCzytałam coś tej Autorki ale...nie przypadła mi do gustu. Tak więc tym razem sobie odpuszczę:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Rozumiem. :)
Usuńjakie śliczne są te lampki serduszka :D
OdpowiedzUsuńTaak! Są urocze! <3
UsuńOd dawna mam ochotę i chyba czas, żeby ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńSpodoba Ci się! :D
UsuńLubię takie optymistyczne i zabawne książki. Jestem jej ciekawa :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz optymistyczne lektury, to nie będziesz zawiedziona. :D
UsuńZ chęcią zapoznam się z tą pozycją. Tym bardziej, że uwielbiam polskich autorów.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
www.nacpana-ksiazkami.blogspot.com
Ja również lubię naszych rodaków pisarzy! Piątka! :D
UsuńNie spotkałam się wcześniej z tą książką.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie :D
Pozdrawiam i dziękuję bardzo za odwiedziny ♥
wy-stardoll.blogspot.com
Tak też jest! Polecam. :)
UsuńZacheciłaś mnie tym opisem. Dodaję książkę do swojej listy :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy. :)
UsuńTaka znana autorka, a ja wciąż nie miałam okazji zakosztować jej prozy. Bardzo cenię takie książki, które uczą i potrafią zaabsorbować. Chciałabym ją poznać.
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie zawiodłabyś się tą historią! :D
UsuńI właśnie takie historie uwielbiam... niby takie błahe i lekkie, ale tylko z pozoru...
OdpowiedzUsuńNajlepiej gdy autor przekazuje swoim czytelnikom jakieś wartości, ubierając morał w lekkie słowa. :)
UsuńW mojej biblioteczce znaleźć można głównie fantastykę i książki o starożytnym Rzymie, ale po kilku emocjonujących lekturach zawsze muszę odpocząć przy czymś lekkim i życiowym. "Tylko dobre wiadomości" zaciekawiła mnie fabuła, bardzo lubię jak główne bohaterki książek czy filmów są dziennikarkami.
OdpowiedzUsuńJa również miewam kilka dominujących gatunków w swojej bliblioteczce, ale również lubię czasem odbiegać od standardów.
UsuńWydaje się bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Taka też jest. :)
UsuńBardzo lubię tę książkę. Polecam każdemu, kto szuka lektury do popołudniowej kawy lub herbaty.
OdpowiedzUsuń