poniedziałek, 9 lipca 2018

"Sezon na szczęście" - Roma J. Fiszer


Autor: Roma J. Fiszer
Wyd.: Edipresse Książki
Gatunek: Literatura obyczajowa i romans
Ocena: 4/5


 Cześć, kochani! Dziś przychodzę do Was z recenzją, choć wstyd mi przed samą sobą jak mało aktywna jestem tutaj  - u siebie, ale i na waszych blogach. Przeprowadzka zawładnęła moim życiem po całości. Nawet na czytanie nie znajduję zbyt wiele czasu. Ale to nie potrwa wiecznie, a ja zabieram się przy tej wolnej chwili za nadrabianie zaległości. Zapraszam do czytania. :) 


„Sezon na szczęście” jest to trzeci i ostatni tom z serii o trzypokoleniowej rodzinie Annie, Kasi i Elizie. Już raz miałam okazję spotkać się z nimi w „Wzgórzu pełnym słońca” i bardzo polubiłam się z mieszkańcami Parchowa, Kartuz i innych kaszubskich miejscowości, więc kiedy tylko ujrzałam na półce kontynuację, długo się nie zastanawiałam nad jej kupnem.
Ostatnia część ponownie jak w poprzednich skupia się na losie wyżej wymienionych kobiet. Każda boryka się z nowymi problemami, stawia czoło coraz to większym wyzwaniom, uczy się jak radzić sobie ze stratą bliskich osób, odkrywa tajemnice przeszłości i wydawać by się mogło, że uczą się jak żyć od nowa, na całkiem innych zasadach, niż funkcjonowały wcześniej – mieszkając w Poznaniu. Ale mieszkania w Poznaniu już nie ma… zostaje im więc Parchowo i dom Felicji, pieszczotliwie zwanej przez wszystkich Felcią, która z wielką chęcią przygarniając ich pod swój dach, pomaga zaaklimatyzować się w wiejskim życiu, które jak się okazuje, wcale nie łączy się tylko z sielskością! 
 

Jest to książka obyczajowa. Dość obszerna. Może ktoś zrazi się do niej na samym początku, bo w sumie o czym można pisać przez trzy tomy i to przez ok. 500 stron. Czy życie na wsi bywa aż tak ekscytujące? Raczej nie, ale łącząc różnych ludzi, pochodzących z różnych środowisk w Polsce a nawet w Europie… ba, na świecie, to otrzymujemy niezłą mieszankę i niemały galimatias. Zamieszanie to słowo, które towarzyszy bohaterom „Sezonu na szczęście” już od samego początku. W większości nie przepadam za mnogością bohaterów i rozwijaniu wątków każdego z nich, jednak u Felci w „Iskierce”, jej pensjonacie, przewija się tyle ludzi, mówi się o nich w samych superlatywach, więc ta ciekawość rośnie z każdą stroną coraz bardziej. O ile, Ci bohaterowie, goście Iskierki, znajomi naszych trzech głównych bohaterek nie przeszkadzały mi w żaden sposób, to drażniło mnie po oczach, że autorka porusza wątki mocno poboczne, które w bardzo małym stopniu dotyczą naszych postaci. Wracając zbyt daleko w przeszłość, pojawia się za wiele anegdot i innych powiązań z bohaterami trzecioplanowymi. Jednak atmosfera, którą czuje się unoszącą w powietrzu, zaciera te jedną niedogodność.
Bardzo chciałabym pochwalić nasze trzy kobiety, a raczej autorkę za sposób w jakie je stworzyła. Są one ( zupełnie jak i reszta bohaterów) osobami, które z łatwością możemy spotkać na ulicy. One żyją wśród nas, spotykamy je w supermarkecie, na ulicy, w parku no a te młodsze to na dyskotece i na szkolnym korytarzu! Anna to kobieta ciepła i opiekuńcza. Widać, że ma w sobie nieskończone pokłady miłości. Chce dla swoich dziewczyn jak najlepiej, jednocześnie nie wtrąca się zbytnio w ich prywatne sprawy. Kasia to wrażliwa kobieta… ale z twardym tyłkiem. Sama świetnie poradziła sobie z wychowaniem córki i choć drży ze stresu o nią, nie chce tego pokazać całemu światu, tak jak tego jak bardzo czuje się samotna… dopóki na jej drodze nie staje Maciej, który kruszy lód jej zamarzniętego serca. Nie mogłabym nie wspomnieć o tym, że zawsze jest gotowa nieść pomoc swoim przyjaciołom. Elizę nazwałabym uparciuchem. Do wszystkiego chce dojść sama, czasem przesadzająca aż z tą samodzielnością. Jednak rozumiem jej postawę i podziwiam. Nie idzie na łatwiznę i umie walczyć o swoje. Miałam chwilę zwątpienia  w jej osobę, jednak trzeba przyznać, że utrzymała  fason i poszła po rozum do głowy, wydawać by się mogło, że w ostatniej chwili. :D
Mogłabym tak pisać i pisać, i prawdopodobnie powstałaby kolejna powieść o tym jak miło spędziłam czas w Iskierce, w Parchowie, Kartuzach, Poznaniu, Gdyni a nawet w Zakopanem. Ta książka jest o życiu, o jego codziennych wyzwaniach. O tym, że nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem. Ta historia uczy, że warto pielęgnować prawdziwą przyjaźń i doceniać ludzi, którzy są gotowi trwać przy naszym boku na dobre i złe. Tak właśnie, ta książka jest nie tyle o życiu, ale o ludziach, o tym jak byłoby nam ciężko bez nich. Przyjaźń, miłość i rodzina to promienie słoneczne, które potrafią rozjaśnić najbardziej zachmurzone niebo. W dzisiejszych czasach warto o tym pamiętać, żeby kiedyś nie było za późno!  


 A Wy, czytaliście jakąś książkę pani Fiszer?

51 komentarzy:

  1. Lubię książki, w których mowa jest o największych wartościach w życiu, tak jest przyjaźń, czy miłość. Na pewno przeczytam tę. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zupełnie tak jak ja! Zacznij tylko od początku serii, żeby dobrze wdrążyć się w historii tej trójki! <3

      Usuń
  2. Możliwe, że kiedyś przeczytam tą serię. Jeszcze nie miałam okazji zapoznać się z żadną książką tej autorki.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak już sięurządzisz to znajdziesz czas :) Niezbyt często sięgam po obyczaje, bo jakoś mam wrażenie, że one wszystkie o tym samym ;) Ale od czasu do czasu lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie można tak odczuwać, ale dla mnie obyczajówka to świetny sposób na relaks. :) Taki mam plan, żeby zacząć działać ze zdwojoną siłą jak się ogarnę! :)

      Usuń
  4. Nie znam tej autorki, ale ta seria mogłaby mi się spodobać. Dopisuję ją do swojej listy. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz sielskie klimaty, sympatycznych ludzi i pokręcone historie to na pewno seria przypadnie Ci do gustu! :)

      Usuń
  5. Mam u siebie ten tytuł, może w lipcu zacznę czytać ?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawie sie zapowiada muszę ją dodac do swojej listy :)

    buziaki:*
    WWW.KARYN.PL

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla rozerwania się - warto. :) Chociaż nie jest tylko pustą obyczajówką. To już wiele. :)

      Usuń
  7. Świetna książka sporo o niej słyszałam :)
    https://fasionsstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę się bliżej przyjrzeć tej serii. ;)
    Pozdrawiam, Alice

    OdpowiedzUsuń
  9. No sporo stron. Nie czytałam żadnej książki tej autorki ale w wolnej chwili spróbuję nadrobić zaległości :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Najprawdopodobniej po przeczytaniu Twojej recenzji (przeczytalam z przyjemnoscią) szybko zapomnę o tej książce i tytule ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie ja również miewam takie pozycje, o których szybko zapominam. :D

      Usuń
  11. Chętnie przeczytam w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam tego, ale lubię grube książki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie czytałam jeszcze nic tej Autorki, ale wszystko przede mną, a jak widać warto zainteresować się tą Pisarką :) super ciacho:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Do takich książek nie musisz mnie przekonywać, kocham takie kobiece historie, są genialne :)
    https://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/07/szklany-tron-korona-w-mroku-dziedzictwo.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie będę w takim razie, ale nie trać czasu i zabieraj się za czytanie. :D

      Usuń
  15. Ciekawie się zapowiada :)
    Zapraszam na nowy post :)
    http://www.stylishmegg.pl/2018/07/biay-look-i-drewniany-koszyk.html

    OdpowiedzUsuń
  16. Lektura, przy której z łatwością się można zrelaksować :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mimo że nie jest to gatunek, który zazwyczaj czytam to bardzo zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki ;)
    Pozdrawiam, Hayles z Our books. Our love

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę i na tym mi właśnie zależało! ;)

      Usuń
  18. Wiesz, że nie znam Fiszer, niestety nic nie czytałam. Widzę jednak, że Tobie się spodobała. Może, może...a czas się znajdzie, uspokoi się ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, bardzo się przy niej zrelaksowałam i nadałam się wciągnąć w ten klimat wiejskiego życia! :D

      Usuń
  19. Bardzo chętnie przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Moja Mama uwielbia takie wielopokoleniowe opowieści, muszę Jej kupić te książki!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Treść jest bardzo fajna a do tego seria pięknie się prezentuje! Idealny pomysł na podarunek! :)

      Usuń
  21. Cudowna okładka i jak widać fabuła jej dorównuje :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Och, ja się nie przeprowadzam, a też cierpię na potworne braki czasu! :D Książkę dostałam w prezencie od wydawnictwa i zapomniałam o niej, ale po tej recenzji chyba muszę sobie o niej przypomnieć! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Udało mi się przy niej zapomnieć o tym całym szaleństwie wokół mnie. Panie z Parchowa są takie sympatyczne, że nie sposób myśleć o czym innym jak o ich przekomicznych chwilami przygodach i pomysłach. :) A co do czasu, to ta doba coś nam się skraca ostatnio! :D

      Usuń
    2. Też to zauważyłaś? Ja nie wiem co ona sobie myśli żeby tak się bezczelnie skracać! :D
      Przekonałaś mnie, jak ją odgrzebię to będę czytać! ;D

      Usuń
  23. Nie znam tej autorki, pierwszy raz o niej słyszę. Lubię sagi rodzinne i powieści obyczajowe, więc ta książka idealnie się wpisuje w mój gust czytelniczy... Zdecydowanie dopiszę ją i wcześniejsze części tej trylogii do mojej listy do przeczytania ;). Dziękuję za Twoją recenzję, dzięki temu wiem, co powinnam nadrobić ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie, że udało mi się Cię namówić! Dla takich momentów cenię sobie blogosferę właśnie! ;)

      Usuń
  24. Wszystko przede mną, jeśli chodzi o twórczość tej pisarki. Bardzo dziękuję za interesującą recenzję. Myślę, że się skuszę. Jeśli masz ochotę zajrzyj do mnie, będzie mi Cię miło gościć na dłużej..Zapraszam do siebie... Pozdrawiam http://ukatji.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, że zajrzę! Lubię odkrywać nowe miejsca w sieci! :)

      Usuń