wtorek, 13 lutego 2018

"Lokatorka" - Jp Delaney



Autor: Jp Delaney
Wyd.: Otwarte
Gatunek: Proza psychologiczna, thriller
Ocena: 5/5


„Lokatorka” to bestseller, o którym ostatnio było w Internecie dość głośno. Padło mnóstwo słów zachwytu i pochlebstw na temat tego thrillera. Zastanawiało mnie, czym się tak wszyscy zachwycają. Czytając opis nie do końca wierzyłam, że można się w tę powieść tak wciągnąć. Ostatecznie okazało się, że potrzebowałam jedynie dwóch dni, by przeczytać ją od deski do deski i teraz mogę szczerze powiedzieć: naprawdę mi się podobała.
Gdybym chciała znaleźć jakąś wadę, choćby najmniejszą  -  nie potrafię. Oczywiście w pewnym momencie dodałam 2 do 2 i zaczęłam łączyć kawałki układanki w jedność i zanim zrobił to Jp Delaney ja przeczuwałam rozwiązanie tej zagadki, ale… ta drobna niedogodność zupełnie nie wpłynęła na moją opinię.
Po pierwsze – akcja tego kryminału działa się w idealnym miejscu. Zbrodnia, której tam dokonano była tak biała i czysta jak ten dom, w którym zamieszkiwała Emma i Jane. Miałam przed oczami  jasne, zimne i otwarte przestrzenie. Niebezpieczne schody. Osobiście w takim miejscu czułabym się nieswojo, ale ta przestrzeń stanowiła idealno tło dokonanego morderstwa.
Po drugie - bohaterowie. Świetnie wykreowane postaci, które niezaprzeczalnie przynależały do tej powieści. Na ich miejscu nie widziałabym nikogo innego. Emma to bohaterka szukająca wrażeń,  jest dwulicowa i nie szanuje uczucia, którym darzy ją Simon lub po prostu go nie odwzajemnia. W łóżku szuka niebezpiecznego samca alfa, który nią zawładnie. Nie spodziewa się jednak, że zagrożenie czyha z zupełnie innej strony niż się tego spodziewa. Natomiast Jane to kobieta, która upodabnia się do swojej nieżyjącej już poprzedniczki jedynie urodą. Choć z natury silna i waleczna, poznajemy ją w momencie, kiedy potrzebuje pomocnej dłoni i bezpiecznej przystani, na której mogłaby przeczekać burzę w swoim życiu. Sądzi, że to nieskazitelność i perfekcjonizm tego domu wyciągną ją z dołka po stracie dziecka.  Pomogą przeczekać złe czasy a kiedy będzie już silniejsza znów się podniesie. Tak się poniekąd dzieje i kobieta pomimo wielkiego żalu w sercu decyduje się na odważne kroki, ale to los naprowadza ją na inne tory i wplątuje w sprawę, w której niekoniecznie chciałaby grzebać. Jest jednak twarda i walczy o siebie – i nie tylko! A sam Edward – tajemniczy, bogaty, przystojny i niebezpieczny. Czy to nie takich mężczyzn wyczekuje duża część kobiet? Czy jednak jego skryty umysł nie niesie ze sobą śmiertelnego ryzyka a wejście w jego życie prowadzi tylko w jednym kierunku? Obie kobiety dały ponieść się żądzy namiętności, którą obdarzyły mężczyznę. Ślepo zaufały nieznanemu człowiekowi, co jakkolwiek, by na to nie patrzeć,  sprawdziło na nie duże kłopoty.
„Lokatorka” to zdecydowanie najlepszy thriller psychologiczny jaki przyszło mi czytać. Poczułam się zaskoczona sama sobą, gdy przebierałam palcami, by rozszyfrować czyjeś zachowanie. Chciałam się koniecznie dowiedzieć, co lub kto jest przyczyną śmierci Emmy. Trapiło mnie niesamowicie czy taki sam los spotka Jane a w głowie prowadziłam swoje małe, osobiste śledztwo. Mogę Wam zdradzić, że intuicja mnie nie zawiodła! ;)
Jeśli tylko lubicie kryminały, a jak ja nie za bardzo macie ochotę czytać tę powieść ze względu na szum wokół niej,  mimo to bardzo Wam ją polecam. Czasem niechcący możecie zrezygnować z ciekawego tytułu, który mógłby przenieść Was w inny świat – mroczny, groźny, ale przede wszystkim intrygujący. Dla mnie absolutny hit. Wyczekuję kryminału, który pobije „Lokatorkę”, bo jak na razie jest to numer jeden  wśród kryminałów. Jeśli macie jakiś kandydatów na pierwsze miejsce, koniecznie piszcie! 


31 komentarzy:

  1. Twój entuzjazm mnie bardzo kusi. Czytałam różne recenzje tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedni tę książkę kochają, inni nie znoszą. Czas wyrobić sobie własne zdanie.:) Polecam Ci książki Rachel Abbott i Harlana Cobena.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cobena kiedyś czytywałam i właściwie nie wiem dlaczego przestałam.

      Usuń
  3. O tej książce słyszałam tyle samo dobrego, co i złego :) chyba sama muszę zweryfikować czy jest dobra :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam książkę i mi się podobała, ale zakończenie trochę mnie zawiodło, jak się okazało kto jest mordercą. :/ Ale ogólnie dobra książka! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się domyślałam, ale to byłoby zbyt oczywiste, gdyby mordercą był ten, na kogo rzucano podejrzenie :)

      Usuń
  5. Lubię takie klimaty i na pewno sięgnę niedługo po tę książkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czuję się bardzo zaintrygowana :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Skoro Twoim zdaniem to taki dobry thriller, to muszę koniecznie się z nim zapoznać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię kryminały...jestem pewna że sięgnę po tą pozycję!
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo lubię kryminały, ale lubię pomiędzy nimi sięgać po coś innego!

      Usuń
  9. Na zdjęciu moje nowe ulubione perfumy :D "Lokatorka" ma różne opinie. Widzę ją od dłuższego, ale nie skusiłam się na nią... jeszcze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też długo się zastanawiałam nad jej kupnem, ale w końcu się zdecydowałam! :D

      Usuń
  10. Thriller nie należy do moich ulubionych gatunków literackich, ale czasami warto coś sobie urozmaicić :) Myślę, że niedługo ta książka wpadnie w moje ręce.
    Pozdrawiam
    Kasia z bloga mojswiatliteratury.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taak. Ja też lubię sobie urozmaicać. Przykładowo nie lubię sięgać po dwa takie same gatunki jeden po drugim. Ciągle jednak nie mogę się przekonać do fantasy :/

      Usuń
  11. To świetna książka. Thriller psychologiczne czyta mi się raczej ciężko, ale z "Lokatorką" było zupełnie inaczej :)
    Kinga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. faktycznie. wszystko zależy od stylu w jakim jest napisana książka :)

      Usuń
  12. Czytałam, ale jeśli mam być szczera... Sama nie byłam do niej aż tak przekonana. Jak dla mnie za dużo szumu wokół tej książki zrobili wobec tego, ile miała mi do zaoferowania sama fabuła ;) Może nie była zła, ale na dłużej mi w pamięci nie została :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem w stanie Cię zrozumieć, co masz na myśli. Każdy szuka czegoś innego :) Ja natomiast czasami jak wokół książki jest zbyt głośno i widzę ją dosłownie wszędzie, nie sięgam po nią, bo mam jej dość :D

      Usuń
  13. Przekonałaś mnie. Nie czytałam, ale rzeczywiście wiele osób chwali, na pewno sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę koniecznie przeczytać! to zdecydowanie moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam ją w swoich czytelniczych planach, więc pewnie wcześniej czy później do niej dotrę:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo podoba Mi się twój blog :)

    OdpowiedzUsuń