poniedziałek, 14 maja 2018

Filmowy poniedziałek - "Zanim się rozstaniemy"



Tak jak zapowiedziałam tydzień temu, dziś przychodzę do Was z kolejną recenzją filmu i tym razem jest to produkcja z roku 2014 o tytule „Zanim się rozstaniemy”. Widziałam go już kilka miesięcy temu, ale powiem szczerze, że dość często zdarza mi się wracać myślami do tej historii, dlatego postanowiłam podzielić się moimi przemyśleniami z Wami na blogu. 

źródło:http://www.filmweb.pl

W pierwszych sekundach filmu poznajemy Brooke. Kobieta zostaje okradziona a na dodatek spóźnia się na ostatni pociąg z Nowego Jorku do Bostonu. Wtedy poznaje Nicka – muzyka, który jako jedyny postanawia wyciągnąć ku niej pomocną dłoń. Choć nie stać go, by kobieta dotarła do domu na czas, zapewnia jej bezpieczeństwo i swoje towarzystwo. Początkowo oboje darzą się bardzo małym zaufaniem, ale stopniowo otwierają się przed sobą i dzielą się swoimi problemami, krok po kroku odsłaniając własne słabości, rozmawiają o zdradzającym Brooke mężu i o rozstaniu, z którym Nickowi ciężko się pogodzić, pomimo minionych sześciu lat.
Gdybym miała powierzchniowo ocenić całą produkcję powiedziałabym, że nic się w niej nie dzieje, bo w pewnym stopniu tak jest. Akcja jest bardzo harmonijna, brak tu punktu kulminacyjnego, a cały film jest utrzymany w melancholii i smutku, co idealnie odwzorowuje dwójkę naszych bohaterów. Miałam wrażenie, że dzięki grze aktorskiej, muzyce, dialogom i to jak ten film został nakręcony sprawiały, że zaglądaliśmy naszym postaciom w najgłębszy zakamarek duszy. Można pomyśleć, że forma tej ekranizacji, czyli kilkadziesiąt minut dialogów, pomiędzy dwójką bohaterów okażą się nużące, jednak nic bardziej mylnego. Podczas jej trwania człowiek musi zastanowić się nad własnym życiem, bo do tego skłania nas sytuacja Brooke i Nicka.
Jako romantyczka chciałabym napisać, że „Zanim się rozstaniemy” to film o miłości, co poniekąd jest prawdą, ale to samo życie jest jego motywem przewodnim. To historia o ludziach, którzy są wypaleni, samotni i bezradni. Każdego dnia mierzą się z codziennością zwalającą im się praktycznie na głowę. Rozpaczliwie poszukują ciepła i poczucia bezpieczeństwa, które już dawno utracili i nagle na swojej drodze poznają się wzajemnie i wydawać, by się mogło, że pustka ze środka, to uczucie, że ze wszystkim są sami maleje a może pojawia się nawet nadzieja pokazująca, że szczęście nie jest aż tak daleko, a życie nie jest aż tak skomplikowane.   
Przyznaję Wam z ręką na sercu, że opowieść o tych dwojgu bardzo mnie wzruszyła. Żal było mi dorosłych ludzi i ogarniał mnie smutek, że można się czuć tak bardzo zagubionym, kiedy dla obserwatora z zewnątrz ma się wszystko, czego innym do szczęścia potrzeba. Ten film to żywy dowód na to, że nikt inny nie komplikuje nam życia tylko my sami. Bo gdyby Brooke zostawiła męża, może już dawno uwolniłaby się od uczucia bycia tą gorszą, drugą? Może wtedy właśnie byłaby w stanie poddać się uczuciu, której zalążek zrodził się w trakcie jednej nocy w towarzystwie Nicka?
Głęboko wierzę, że przeznaczenie przecięło ich drogi ponownie, ale w momencie, kiedy oboje byli gotowi na to, by zostawić za sobą przeszłość. Bo czasem należy chyba zapomnieć i po prostu patrzeć wprzód. Czy tak?

Jeśli macie ciekawe tytuły filmów o różnej tematyce zachęcam Was do polecenia mi czegoś. Mąż przebywa miesiąc w Polsce, więc oprócz czytania książek, będę też miała czas, by nadrobić zaległości kinowe. :)

57 komentarzy:

  1. Oglądałam, dość dawno... Nie utkwił mi w pamięci ale pamiętam, że obejrzałam do końca :)

    Filmy? Widziałaś "Oświadczyny po irlandzku" lub thriller "Sierota"? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Oświadczyny po irlandzku" widziałam i bardzo mi się podobał a "Sieroty" nie widział. Sprawdzę!:) Dzięki. :)

      Usuń
    2. "Sierota" na końcu zaskakuje :)
      Z filmów jeszcze
      - Służące (zdecydowanie)
      - Zielona mila (zdecydowanie)
      - Przełęcz ocalonych
      - Szeregowiec Ryan
      - Słaby punkt
      - Najnowsze Jumanji (lekki i dość zabawny, taki rozrywkowy)
      - Kot Bob i ja (rewelacji nie ma ale bardzo ciepły film)
      - HMój przyjaciel Haciko
      - I że Cię nie opuszcze
      - Forrest Gump
      - Prestiż
      - Coco
      - Jak wytresować smoka
      - Księga życia (animacja)
      - Być może spodoba Ci się animacja Zaplątani ;)
      - Prawo zemsty
      - Sekretne okno

      To tak na przestrzeni lat ;)
      Filmy wojenne lubisz? :)

      Usuń
    3. Zieloną mile widziałam a nowe Jumanji przeoczyłam i było mi strasznie szkoda. Tak, wojenne jak najbardziej. ;)

      Usuń
    4. Szeregowiec Ryan
      Byliśmy żołnierzami
      Helikopter w ogniu
      Czas wojny
      Szyfry wojny
      Pearl Harbor
      Dunkierka (nie oglądałam ale wiele osób chwali)

      a z innych to jeszcze
      Niezwyciężony Secretariat
      ;)

      Usuń
  2. Muszę obejrzeć. Mogę ci polecić wiele filmów, bo uwielbiam wieczorne seanse w łóżku 💟
    - Motyl,
    - M jak morderca,
    - Dlaczego on?,
    - Hobbit, cała seria cudowna,
    - najnowszy Tomb Rider,
    - 183 metry strachu,
    - Podwodna pułapka,
    - Polowanie na łowcę,
    - W głowi się nie mieści,
    - Do utraty sił, szczególnie polecam!
    - Everest - kolejny hit ❤️❤️
    - Nie oddychaj,
    - Interstellar, specyficzny ale dający do myslenia;
    - Lucy,
    - John Wick,
    - Harry Angel, to taka klasyka kina;
    - Labirynt ❣️
    - World war Z,
    - Olimp w ogniu,
    - Bling-Ring,
    - Pokłosie

    Póki co tyle Ci polecę :) tę, które szczególnie polecam zaznaczyłam. Ale wszystkie bardzo lubię 💓💓

    Pozdrawiam,
    Książkowa Przystań

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurczę. Ile propozycji. Dziękuję. Zacznę od tych wyróżnionych. ;)

      Usuń
  3. Nie znam tego filmu (zresztą mało ich oglądam). Ostatnio mogę polecić też stary film "Kandydat na męża".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tytuł kojarzę, ale nie jestem pewna czy widziałam. ;)

      Usuń
  4. Nie miałam okazji oglądać, ale bardzo mnie zainteresowałaś :) Na pewno go nadrobię :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Polecam "Opowieść podręcznej" - film i książka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam filmu, ale jako, że ostatnio zakochałam się w Chrisie Evansie, to oglądam! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Trudno mi Ci coś polecić, ponieważ nie wiem jaką tematykę lubisz, poza tym ja niewiele oglądam :) Z takich życiowych historii to w pamięci pozostał mi film "Tajemnica Filomeny" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo dziękuję. Zapiszę sobie tytuł. Ja też aż tak.często filmów nie oglądam, ale mój mąż czasem proponuke domowy seansik. ;)

      Usuń
  8. Nie oglądałam tego filmu. W ogóle mało oglądam kina.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio mało filmów oglądam, więc chyba nic nie polecę. Ten, który opisałaś wydaje mi się ciekawy i może mnie też poruszy. Chętnie go zobaczę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też czasu mam dość mało i zazwyczaj wyboeram książkę zamiast filmu, ale ld czasu do czasu lubię sobie coś obejrzeć. ;) ;)

      Usuń
  10. Oglądałam ten film, ale to dawno temu i szczerze mówiąc nie pamiętam dokładnie, jakie miałam odczucia. :/ Czyli mnie chyba jakoś specjalnie nie poruszył :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chętnie bym obejrzała ten film ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowny film! Oglądałam już kiedyś. Bardzo mi się podobał. Świetne dialogi, fajna historia. Również polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio widziałam film pt. ,,Forever my girl" także może to? ,,Wymarzeni" albo ,,Listy do Julii" fajne, w ogóle polecam wszystkie filmy z Amandą Seyfried.

      Usuń
    2. Cieszę się, że Tobie również się podobał. ;) Ja też bardzo lubię tę aktorkę a "Listy do Julii" to jeden z moich ulubionych filmów.

      Usuń
  13. Jeszcze go nie widziałam,ja polecam Przelotni kochankowie,Julieta,otwórz oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dwa albo trzy razy robiłam podejście do tego filmu i nie zdecydowałam się go obejrzeć. Fajnie o nim piszesz. Być może jeszcze się zdecyduję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może, że nie wszystkim przypadnie do gustu. Ja jestem typem romantyka i bardzo wzruszają mnie historie ludzi zmagających się ze swoim życiem.

      Usuń
  15. Nic się nie dzieje? Oh God, na pewno nie, pomijając, że ja w ogóle nie lubię oglądać zbytnio :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdaję sobie sprawę, że niektórzy szukają w filmie akcji. Takim osobom filmu nie polecam. :D

      Usuń
  16. Fajny film, na piątkowy wieczór jak znalazł. Ja nie polecę ze swojej strony żadnego filmu, na bakier jestem z nowościami;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też ekspertem w tych sprawach nie jestem, ale lubimy od czasu do czasu z mężem pójść do kina. :) Szczególnie, że chodzimy do irlandzkiego i dodatkowo doszkalamy język. Wiadomo, że w filmach mówią szybko i używają różnych zwrotów i daje to wiele korzyści. :)

      Usuń
  17. Tego filmu jeszcze nie miałam okazji obejrzeć, ale koniecznie muszę to nadrobić! Jest to raczej produkcja z typu tych, które uwielbiam najbardziej! Romantycznie, wzruszająco i ze szczyptą humoru. Jak to się stało, że ten film mi umknął?! :o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakbym miała opisać, jakie filmy lubię oglądać najbardziej użyłabym tych samych słów. :D

      Usuń
  18. Oglądałam kilka razy i bardzo mi się podobał :) I ten przystojny aktor ochhh :D
    Zapraszam na nowy post :)
    http://www.stylishmegg.pl/2018/05/granatowa-sukienka-w-biae-grochy.html

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten film mam na liście tych do obejrzenia, a to oczywiście za sprawą Chrisa :) Jak będe miała taki nastrój, z pewnością go sobie włączę ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Oglądałam jest świetny a tego aktora uwielbiam :)

    Buziaki:*
    WWW.KARYN.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę musiała obejrzeć więcej filmów z nim w roli głównej. :D

      Usuń
  21. A tego jeszcze nie widziałam, także muszę nadrobić ;) Ostatnio u mnie dużo seriali, bardzo wciągnął mnie Opowieść Podręcznej oraz Ostre przedmioty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja znowu od seriali stronię, bo jak się wciągnę... to po mnie! ;D

      Usuń
  22. Opowieść zdecydowanie dla wrażliwca...na pewno nie spodoba się osobom lubiącym szybkie akcje i wciągające historie. Coś czuję, że ta jest interesująca, ale jednak na trochę innym poziomie, i w innym sensie, prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem szczerze, że to naprawdę specyficzna historia i trzeba naprawdę lubić tego typu twórczość. Może to od wrażliwości zależy właśnie? Ja jestem osobą bardzo wrażliwą i zawsze łamie mi się serce, gdy komuś w życiu jest źle - bez względy czy w filmie, książce czy realu.

      Usuń
  23. To ja żeby było romantycznie, a nieoczywiście polecę "Kochanków z kręgu polarnego", naprawdę warto.

    OdpowiedzUsuń
  24. Koniecznie muszę go obejrzeć :)
    https://fasionsstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń