czwartek, 10 maja 2018

"Ta dziewczyna" - Michelle Frances



Autor: Michelle Frances
Wyd.: Albatros
Gatunek: Thriller / sensacja / kryminał
Ocena: 5/5 
 
Myślę, że wielu z Was o tym tytule już gdzieś słyszało. Bardzo zaintrygował mnie opis tej książki i trzeba przyznać, że nie żałuję swojego wyboru. Książka jest autorstwa Michelle Frances, a „Ta dziewczyna” to utwór debiutancki, w co do tej pory nie mogę uwierzyć. Dlaczego? Już tłumaczę.

„Ta dziewczyna” jest to opowieść o młodej kobiecie, pochodzącej z biednej rodziny
o bardzo wysokich ambicjach. Brzmi pospolicie? Na tym jej zwyczajność się kończy. Cherry jest bardzo inteligentna, sprytna i cwana. Pracuje w jednej z lepszych agencji nieruchomości w Kensington i poluje na mężczyzn, którym nie brakuje zer na koncie. Wtedy w jej życiu pojawia się Daniel, spełnia wszystkie jej wymogi, co więcej, nie musi go zdobywać, bo on sam jest nią oczarowany. Ich znajomość rozwija się w bardzo szybkim tempie a Cherry w głowie układa sobie plan jak dobrze byłoby zostać żoną obrzydliwie bogatego, przystojnego młodego mężczyzny. Na jej drodze staje jednak Laura – kobieta wykształcona i bystra, która zauważa błysk w oczach dziewczyny swojego syna na widok grubości portfela całej rodziny. Wtedy zaczynają się schodki. Zachowanie Cherry na wspólnych wczasach w Saint Tropez staje się dla Laury sygnałem do podjęcia działań. Kobieta rozpoznaje intencje partnerki Daniela i próbuje ją od niego odwieźć, co sprowadza na nią wiele kłopotów. Nagłe zaginięcie stroju, zniszczony obraz, porysowany samochód? To tylko początek. A wszystkie drogi prowadzą do Cherry.

Powtórzę to już drugi raz, ale jestem zaskoczona, że debiutując, można stworzyć tak, świetną książkę. Nie mogę się przyczepić do czegokolwiek. Atmosfera w książce, kreacja bohaterów i ich profile psychologiczne, dialogi a wszystko to, dopracowane w najmniejszym szczególe. Podczas czytania czułam narastające napięcie, udzielał mi się strach Laury i obie wyczekiwałyśmy kolejnego ruchu Cherry, która nie da się ukryć już od początku rozdawała karty. Ale ja wiedziałam więcej. Wiedziałam, że rodzony syn, zapatrzony w miłość swojego życia, nie uwierzy przestrogom matki. Byłam świadkiem tego jak się od siebie oddalają i nie mogłam nic zrobić. Czułam zawiść młodej dziewczyny, świadoma jej kolejnych zbliżających się intryg.
Kreacja postaci w powieści to mistrzostwo! Toksyczny związek, nic niepodejrzewający Daniel, lekko nadopiekuńcza, samotna matka i ojciec, uciekający do świata swojej kochanki. Wszystko łączyło się w idealną układankę – zostawiając Laurę na pastwę przyszłej synowej. Wielokrotnie nie mogłam znieść myśli, że Cherry jest zawsze krok przed Laurą. Podziwiałam jej zdolności aktorskie przed całą resztą świata. Dopiero przy matce partnera odsłoniła swoją prawdziwą twarz, będąc dwulicową, zapatrzoną w siebie laleczką, która myśli jedynie o swoim dobrze. Brzydziłam się jej zagrywkami a potęgowało to się z każdym rozdziałem, w którym występowała jako narrator i mogłam poznać jej myśli! Prawie od samego początku nasuwa się wniosek, że poczytalność Cherry stoi pod niemałym znakiem zapytania.  Mimo iż, jej postać darzyłam małą sympatią, uważam, że została najlepiej wykreowana. Autorka świetnie przedstawiła ją czytelnikowi, obnażając wszelkie wady.
Kompozycja w „Tej dziewczynie” również sprawia, że cała historia jest bardziej realistyczna. Z każdym rozdziałem podążaliśmy dalej, czytając narrację innego bohatera. Dzięki temu akcja jest dynamiczna, napięta i ciekawa. Fabuła stopniowo nabiera tempa
a apogeum następuje na końcu powieści, kiedy to już nie mogłam oderwać się, dopóki nie dotrwałam do ostatniej strony.
„Ta dziewczyna” Michelle Frances to intrygująca lektura, utrzymująca w niepewności niemal przez cały czas. Pisarka stworzyła coś, co naprawdę warto pochwalić i polecić innym. Dla miłośników tego rodzaju książek jest to stu procentowy must read.  





51 komentarzy:

  1. Po takiej recenzji nie sposób przejść obojętnie obok tej książki!
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. postać kojarzy mi się z pewną postacią filmową ale zapomniałam tytułu

    OdpowiedzUsuń
  3. Może kiedyś się skuszę, bo nie jest to gatunek w którym zaczytuję się bez przerwy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam dużo recenzji na temat tej książki. Mam ją dopiero w swoich planach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa Twoich przemyśleń, co do tej książki. :)

      Usuń
  5. Książka raczej nie dla mnie, ponieważ nie przepadam za takimi gatunkami. Być może spodoba się mojej koleżance ^^ Pozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam mieszane uczucia co do tej książki, ponieważ czytałam różne opinie na jej temat, ale kusi mnie, oj kusi... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miewam takie odczucia, co do niektórych książek. :)

      Usuń
  7. Rzeczywiście słyszałam o tej książce ale nie czytałam ani książki ani nic o książce. Po Twojej recenzji odniosłam wrażenie, że gdzieś coś podobnego czytalam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może będziesz miała kiedyś okazję ją przeczytać.

      Usuń
  8. Świetna książka, autorka utrzymuje napięcie przez cały czas :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dużo o tej książce słyszałam i chyba w końcu się na nią skuszę. Szczególnie że mam ostatnio ochotę na coś w tym klimacie.

    Pozdrawiam i zapraszam:
    Biblioteka Feniksa

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam ją na oku ale jakoś tak wyszło, że odpuściłam. Może wrócę do tematu :)

    Pozdrawiam
    https://zksiazkanakanapie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Hah, myślałam, że to jakiś kryminał czy coś takiego ;) Ale nie, książka raczej nie dla mnie - nie ten gatunek no i nie ma co się denerwować na Cherry.

    OdpowiedzUsuń
  12. Coś czuję, że będę polować na tą książkę :) Bardzo lubię takie klimaty i myślę, że właśnie dla mnie będzie ona "must read" :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubie takie klimaty, książkę gdzieś już widziałam, ale nie mialam okazji czytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę powiedzieć, że nie zachęca okładką. ;)

      Usuń
    2. To prawda, wiadomo nie powinno się oceniać po okładce, ale czasami właśnie to kieruje nami przy wyborze książki :)

      Usuń
    3. No niestety, tak właśnie bywa i czasem przez to tracimy!

      Usuń
  14. Niedawno skończyłam ją czytać, jest świetna! <3
    https://fasionsstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Jesteś kolejną osobą, która recenzuje książkę i .. jesteś kolejną osobą, przez którą jeszcze bardziej chce ją przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha. To nie czekaj tylko dołącz do grona, którzy książkę już przeczytali. ;)

      Usuń
  16. Wisi na mojej liście "chcę przeczytać" :D Bardzo dużo osób ją poleca, więc i ja na nią zaczęłam polować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo, nie wiedziałam nawet, że ta książka zebrała już dużo poleceń. Fajnie! ;)

      Usuń
  17. Mam wielką ochotę na tę książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo, jak miło to czytać! Myślę, że nie będziesz żałować. :)

      Usuń
  18. Słyszałam tytuł albo gdzieś w sieci widziałam reklamę. Hmm, nie wiem czy przeczytam. Ostatnio mam duże zaległości w czytaniu. ,,Gra anioła" zaczęta i nie skończona, a w kolejce wiele innych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. Też mam stos książek do przeczytania a ciągle pojawiają się nowe na horyzoncie. ;)

      Usuń
  19. Mam na półce i muszę jak najszybciej zabrać się za tę lekturę ;)
    Pozdrawiam
    https://papierowalowczyni.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawa fabuła, pomyślę o tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale super, bardzo kusząca recenzja. Jestem ciekawa kto wygrał przyszła teściowa czy przyszła żona. :) Chętnie przeczytam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdziwiłabyś się jak ta historia się rozwinęła... :D Polecam przeczytać, bo przyszła synowa pokazuje ostre ząbki! :D

      Usuń
  22. Ciekawa recenzja. Muszę rozejrzeć się za tą książką!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio była w Biedronce. Może ją tam dorwiesz. ;)

      Usuń