czwartek, 10 stycznia 2019

Święta w Kalwarii - rok później. Joanna Szarańska - "Anioł na śniegu"




Autor: Joanna Szarańska
Wyd.: Czwarta Strona
Gatunek: Literatura obyczajowa i romans
Ocena: 5/5

Dziś na blogu recenzja kolejnej zimowo – świątecznej lektury, ale jeśli jesteście ze mną dłużej być może pamiętacie mój zachwyt nad „Czterema płatkami śniegu”, czyli pierwszą częścią serii książek o zabawnych bohaterach z jednego z kalwaryjskich bloków mieszkaniowych. Jeśli nie, to przed zapoznaniem się z tą treścią, zapraszam TU,  pozostałych niżej.

Otóż rok później znowu spotykamy się z naszymi bohaterami – Marzeną, Zuzą, Anną, Moniką oraz Kaliną, czyli panią detektyw z poprzedniego tomu, która dołącza do grona zakręconych kobiet. I tym razem nie brakuje tu humoru oraz pokrętnych splotów akcji. Monika nadal zdziera szkliwo podczas wizyt teściowej. Zuza również zdziera, ale brud z najmniejszej powierzchni, która choćby na minutę przestaje lśnić. Anna zaczyna układać sobie życie, kiedy los postanawia jej trochę poprzeszkadzać. A Marzena wkracza w etap, który raz na zawsze miał odmienić życie jej, jej córki Stasi oraz Macieja. Co do Kaliny, poznajemy ją oraz jej temperament, z pewnością odziedziczony po swojej matce.

Ta książka nie jest tak świąteczna, jak pozostałe. Dotyczy ona po prostu okresu przedświątecznego a nasze postaci są za bardzo zajęte swoimi rozterkami, by pamiętać o ich nadejściu i jaki to wszystko ma sens. Jedynie dozorczyni klatki zdaje się rozumieć całe te zamieszanie. Bez zmian stoi na straży spokoju domowników klatki numer 5 w Kalwarii, wie i widzi więcej niż niektórym mogłoby się wydawać. Nie chciałabym odbierać Wam całej radości z poznawania tych przygód, bo są po prostu książki, o których ciężko napisać coś, by nie zdradzić zbyt wiele. Sami będziecie musieli się przekonać jak miło spędza się czas z bohaterami, bo są oni wykreowani na 5+! Wzbudzają całą gamę emocji w człowieku a przy tym można się nieźle uśmiać.

Jeśli szukacie pozycji, która jest maksymalnie lekka w odbiorze to bingo! Świetnie trafiliście. Żadna z tych dwóch książek nie będzie wymagała od Was rozmyślania czy skupienia. Opowieść Joanny Szarańskiej porwie Was w swój świat i nie wypuści do ostatniej strony powieści. Bo tam jest po prostu fajnie! :D Polecam każdemu kto szuka lub będzie szukał w lekturze zupełnego odprężenia.
Już na samo wspomnienie jest mi wesoło, natomiast aktualnie zabieram się za lekturę krótką, ale wymagającą. Wiążę z nią ogromne nadzieje. Jej recenzja na pewno pojawi się już niedługo na blogu. A Wy co aktualnie czytacie?




39 komentarzy:

  1. Obie części będą musiały poczekać do przyszłych świąt. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również ze świątecznymi książkami na ten rok przygodę już zakończyłam. :D

      Usuń
  2. Uwielbiam obie :) Ogólnie bardzo lubię książki Asi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jak na razie czytałam jedynie te dwie, ale również wypadły na plus! <3

      Usuń
  3. Mam pierwszą część ale jeszcze nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatni dzwonek w tej zimowej scenerii za oknem. :) Bo u mnie przynajmniej śnieg... :D

      Usuń
    2. U mnie również biało :)

      Usuń
  4. Takie książki wydają mi się idealne na zimowe wieczory gdy wracamy z pracy i chcemy się zresetować i odpłynąć w trochę bajkowy świat :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmmmm myślę że jednak to nie dla mnie... mam teraz na celowniku zupełnie inne klimaty...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda zachęcająco. Jak na mnie to wyczyn nie jestem fanem książek o tej tematyce ponieważ jest mało dobrych pozycji ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt. Można się naprawdę zniechęcić do takiej literatury. :( W tym gatunku łatwo schrzanić robotę.

      Usuń
  7. Muszę przeczytać. Takie lekkie pozycje są w sam raz na zimowe wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Człowiek nie raz i nie dwa razy w życiu potrzebuje takich książek - lekkich :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świąteczna książka to idealna pozycja na tegoroczne święta :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja na pewno się skuszę, ale obstawiam, że chyba dopiero w tym okresie świątecznym. :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również na ten moment zakończyłam już przygodę z tego rodzaju literaturą aż do kolejnych świąt. <3

      Usuń
  11. Obie części mam w planach, ale zabiorę się za nie pewnie w kolejne święta. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miej je na uwadze. Świetnie się sprawdzą na uzyskanie świątecznego klimatu <3.

      Usuń
  12. mnie takie książki nie przekonują. Mam wrażenie, że są przegadane i po prostu nudne. Moim zdaniem szkoda na nie czasu. Ale okładki ta seria ma piękne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze że mamy tak szeroką gamę książek do wyboru, bo dzięki temu każdy jest zadowolony. Zgodzę się co do okładek - są urocze. <3

      Usuń
  13. Również polecam, na leniwe popołudnie jak znalazł :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam książki z takim klimatem, a twórczość autorki wciąż stanowi dla mnie zagadkę. Od dawna planuję ją poznać, bo słyszałam o niej wiele dobrego. Mam co nadrabiać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli moja opinia nie jest jedyną pozytywną w temacie tej autorki to warto zaryzykować. :D

      Usuń
  15. Nie miałam okazji czytać ale może kiedyś :)

    Buziaki:*
    Nowy post -> WWW.KARYN.PL

    OdpowiedzUsuń
  16. Coś czuję, że przeczytam je przed przyszłymi świętami :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Obydwie książki dopiero przede mną, ale mam na nie wielką chęć...

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja chyba sobie zostawię tą serię na przyszłe święta, bo okładki są piękne :)

    Eli z https://czytamytu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Rzadko sięgam po książki z tego gatunku, ale ta pozycja wyjątkowo bardzo mnie zainteresowała.
    https://pl.inksearch.co/search/all/wroclaw-pl

    OdpowiedzUsuń