Autor: Khaled Hosseini
Wyd.: Albatros
Gatunek: Fikcja historyczna
Dramat
Ocena: 5/5
"Chłopiec z latawcem” to historia dwóch
chłopców mieszkających w Kabulu. Oboje wychowują się bez matek i są w podobnym
wieku. Jedyną różnicą między nimi jest status społeczny. Dramat głównie skupia się na Amirze, który
osierocony przez matkę, wychowywany przez tatę szuka w jego ramionach
pocieszenia oraz uwagi. Desperacka potrzeba miłości oraz zaimponowania Babie
doprowadza do naprawdę smutnych wydarzeń, od których nie ma już odwrotu a ich
skutki rzucają cień na całe dorosłe życie chłopaka. Przejdźmy jednak do początku
opowieści.
Hazar to chłopiec biednego pochodzenia. Od urodzenia
był skazany na ciężką pracę, nie dane było mu pójść z rówieśnikami do szkoły,
by nauczyć się pisać i czytać. Mimo to, jest on inteligentnym młodym człowiekiem.
Nad życie ceni sobie przyjaźń i jest bardzo lojalny wobec Amira, o którym nie
można powiedzieć tego samego. W trakcie czytania książki odnosiłam wrażenie, iż
Hazar był dla niego jedynie kolejną zabawką, bardziej odrealnioną od pozostałych rzuconych
w kąt. Syn Pasztuna wstydzi się chłopca - sługi o zajęczej wardze przy innych
kolegach, drwi z niego wielokrotnie i bawi się tylko wtedy, kiedy sam ma na to
ochotę. Felerny dzień zawodów w puszczaniu latawców zupełnie przekreśla znajomość
Amira i Hasana. Chłopcy i jego rodzice rozstają się w nieprzyjemnych
okolicznościach a z głównym bohaterem spotykamy się na nowo długie lata od tego
wydarzenia w Stanach Zjednoczonych. Otrzymuje telefon od dawnego przyjaciela
rodziny, który przed śmiercią nawołuje go do uratowania jego duszy od wyrzutów
sumienia. To hasło: „można znów być dobrym” zmusza Amira do powrotu do
ojczyzny. Przebieg wydarzeń w Afganistanie jest zaskakujący. Zostaje
wyjawionych wiele bolesnych tajemnic, które wywracają życie Afgańczyka do góry
nogami.
Książkę Khaleda Hosseiniego dosłownie
pochłonęłam. Wydźwięk tej powieści jest raczej pesymistyczny. Bohaterowie są
smutni. Gnębi ich przeszłość oraz skrywane tajemnice. Czy można jednak kogoś
winić o popełnione błędy? Podczas czytania tej lektury miałam wrażenie, że ta
historia nie może skończyć się dobrze. Problemy, z którymi borykał się Amir
ciągnęły się za nim od lat, mimo to wyrzuty sumienia nie dawały mężczyźnie
spokoju.
Myślę, że ta powieść jest warta
polecenia każdemu, kto lubuje się w literaturze poruszającej ważne aspekty
społeczne. Nie jest to lektura lekka i przyjemna. Wszystkie rozterki mocno przeżywałam
razem z Amirem i mimo błędów młodości trzymałam kciuki, aby rozwiązał swoją
sprawę pomyślnie i raz na zawsze pożegnał się z demonami przeszłości. Opowieść
zakończona jest w tonie pozytywnym. Afgańczyk puszcza latawiec jak za dawnych
czasów. Niemal czułam jak z jego serca spada ciężki kamień a umysł zostaje
wyzwolony od trudnych doznań i wspomnień. Był to moment, w którym z uśmiechem
na twarzy zamknęłam ostatnią stronę. Nie czułam niedosytu, chciałam, tak
zapamiętać Amira, jako człowieka wyzwolonego i szczęśliwego!
Tego typu książki zawsze wnoszą coś do naszego życia podczas ich lektury i to właśnie jest ich wielki plus. Czy jest to książka dla mnie? Na tę chwilę nie, ale może kiedyś do niej wrócę myślami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, she__vvolf 🐺
Oczywiście. Czytanie ma być przyjemnością, dlatego wspaniale, że mamy taki wybór i każdy może znaleźć coś dla siebie :)
UsuńMimo że pesymistyczne, i trudny temat...to zaciekawiła mnie ta recenzja. Coś mam wrażenie, że książka by zrobiła na mnie duże wrażenie
OdpowiedzUsuńJestem tego pewna! :)
UsuńUwielbiam takie książki i często po nie sięgam bo wiele uczą.
OdpowiedzUsuńJa również lubię książki, które otwierają oczy! :)
Usuń