Autor:
Barbara T. Bradford
Wyd.: Świat Książki
Gatunek:
Ocena: 3,5/5
Wyd.: Świat Książki
Gatunek:
Ocena: 3,5/5
Powieść
Barbary Bradford „Elizabeth” jest moim pierwszym spotkaniem z tą autorką i choć
podczas zakupów w internetowej księgarni skusiła mnie cena oraz zaintrygował
opis książki, to nie wiem kiedy po raz kolejny sięgnę po inny tytuł, który
wyszedł spod rąk tej pani.
Nasza
główna postać – Elizabeth - jest stuprocentowo nowoczesną kobietą. Walczy o
siebie, swoją karierę, nie pozwala stłamsić się żadnemu mężczyźnie a już
absolutnie nie chce nawet słyszeć o małżeństwie i zamknięciu jej w złotej
klatce, zwanej rodziną. Są to dla niej rzeczy surrealne i choć jej serce jest
pełne miłości do przyjaciela sprzed lat, nie zmienia to faktu iż wartość rodziny jest dla niej abstrakcją. I tutaj już,
pojawił się pierwszy zgrzyt między mną a Elizabeth. Nie to, że ja jako
zwolenniczka tej jednostki społecznej i osoba, która od zawsze marzyła o mężu,
dzieciach, własnym kącie, nie biorę pod uwagę faktu, że można chcieć inaczej.
Jednak autorka powieści wkładała w usta głównej bohaterki mocno drażniące mnie
opinie. Jakby bycie matką, żoną wykluczało robienie kariery! Na jej obronę mogę
powiedzieć, że akcja książki się na przełomie XX i XXI wieku, jednak nie
zmieniło to mojej chwilowej irytacji, gdy ten temat się rozpoczynał, a trzeba
przyznać, że podejmowano go dość często. Zresztą sam Robert – przyjaciel,
później partner Elizabeth dość mocno naciskał ją na zalegalizowanie związku,
czemu mocno się opierała.
Kolejnym
minusem, który już może mnie nie drażnił, ale najzwyczajniej mnie lekko nużył to
zbyt częste podejmowanie tematów, hmm – biznesowych. Dyskusje o prowadzeniu
firmy zanudzały szczegółami a ich częstotliwość wprowadzała do tekstu
monotonnie i to głównie ta wada zadziała na moją ocenę. Ten fakt uniemożliwił
mi – skutecznie zresztą – wciągnięcie się w wątek. Dopiero kilka ostatnich
rozdziałów sprawiły, że wciągnęłam się w tę powieść.
Nie
wiem jak w porównaniu do ostatniej części, wypadły dwie wcześniejsze. Czytając
opinię innych, wygląda na to, że ostatni tom opowieści o rodzinnie Deravenels
był tym najgorszym i wiele osób podzielało moją opinię w tym temacie.
Trzeba
jednak przyznać, że ta historia zainspirowała mnie, by sięgać po książki
osadzone na przełomie właśnie XX a XXI wieku. Jeżeli macie jakieś propozycje
tytułów to bardzo chętnie przyjmę Wasze rekomendacje. Szczególnie jeśli akcja
książki będzie działa się w Polsce. : )
Przyznam,że nie czytałam tej książki, ale Twoja opinia mnie zachęciła do jej sięgnięcia.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że udało mi się Ciebie zainteresować. :)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, ale chyba będę musiała nadrobić zaległości. 😊
OdpowiedzUsuńWarto dać jej szansę. :D
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce. Zapowiada się dość ciekawie, a Elizabeth wydaje się być silną i niezależną kobietą. Lubię takie bohaterki :)
OdpowiedzUsuńJa również lubię takie bohaterki. Cenię sobie w ogóle indywidualizm. <3
UsuńOkładka mnie nie zachęca ale nie ocenia isę książki po okladce ;)
OdpowiedzUsuńZdaje sobie z tego sprawę, ale musisz przyznać, że czasem ciężko tego nie robić. :D
UsuńOj ciężko, ciężko... czasem lepiej zakryć okładkę xD
UsuńMyślę, że pomimo tych kilku wad mogłabym dać tej książce szansę. Coś mnie w niej intryguje. :)
OdpowiedzUsuńPróbuj - może Tobie przypodoba się o wiele bardziej niż mi!
UsuńCoś czuję że bym się męczyła przy tej książce strasznie....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Może nie byłoby aż tak źle... :)
UsuńChętnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Polecam. <3
UsuńSkoro zainspirowała Cię do czegokolwiek to już jest warta uwagi :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie - nie patrzyłam na to z tej strony! :)
UsuńBardzo lubię książki tej autorki :)
OdpowiedzUsuńOo proszę, zastanowię się w takim razie nad jakimś kolejnym jej tytułem. <3
UsuńBardzo ciekawa propozycja i fajnie jak książka inspiruje do dalszych poszukiwań...
OdpowiedzUsuńBardzo dobra książka :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Twoje pierwsze spotkanie z autorką nie spełniło oczekiwań. Każdy autor ma swój unikalny styl, więc może inny jej tytuł bardziej Ci przypasuje. 😉 Czekam na Twój kolejny literacki wybór! 📚😊
OdpowiedzUsuń